Też myślałam o medycynie :roll: eh... ale na takie decyzje mam jeszcze czas. Ciężko jest?
Wersja do druku
Też myślałam o medycynie :roll: eh... ale na takie decyzje mam jeszcze czas. Ciężko jest?
Grzibcio a co potem?
Aga - no sesje to śmierć a uczyć się musisz na ćwiczenia przez cały rok, w dodatku dużo jest zajęć na które musisz chodzić, czyli zleci z czasu.
Panikara - co potem to zobaczę aż jeżeli dostudiuję pomyślnie :lol: . Narazie z przedmiotów klinicznych mieliśmy tylko mikrobiologię (mam teraz w jesiennym exam i już mnie oblewa zimny pot... :roll: ), czyli niezabardzo jeszcze wiem co dokładnie wymaga od człowieka dana specjalizacja i na ile ma talent do tego :wink: .
Ale narazie wakacje, jeszcze 3tygodnie beztroskiego życia 8)
3 tygodnie - szczesciara :twisted: ale sesji nie zazdroszcze ;/ sukcesem jest chyba samo dostanie sie :)
Ja dostałam się bez musu wykonywania egzaminów wstępnych na podstawie dobrej średniej z licka 8)
wow :shock: to chyle czola :wink:
Grzybciu, a gdzie na akademii medycznej studiujesz ?
W Czechach :wink:
Mogę zadać parę głupich pytań ?:D
1) jakie masz obywatelstwo :D
2) jaką maturę zdawałaś
3) często bywasz w Polsce ?:D
Nikson odpowiedź wysłałam ci na priva :wink: .
Panikara a gdzież ciebie wywiało ty poranne ptaszę forumowe :wink: