ale juz cel osiagnelas, a to polowa sukcesu ;]
Wersja do druku
ale juz cel osiagnelas, a to polowa sukcesu ;]
ojj u mnie z dieta narazie zastoj... a co jest powodem? oczywiscie swieta... :evil: jestem okropnym lasuchem dlatego na swieta no coz... sila wyzsza nie da sie ich nie jesc... coz wiem ze przytyje (bo nawet juz przytylam) ale raczej nic z tym zrobic sie nie da :cry:
Teraz przytyłaś, ale po świętach zrzucisz :D Głowa do góry
hoho mam nadzieje :)
Hej ;* wpadłam podzielic sie wspaniala wiadomoscia ze okresik pojawil sie po raz drugi :D Wiecie, ostatnio zauwazylam ze moj organizm jest strasznie dziwny. Podczas okresu waze 48,4, a naormalnie 49 :lol: Jak to jest mozliwe...? A co u was? Piszcie tez czasem u mnie jak wam idzie, nie chce zeby ten topik umarl smiercia naturalna :wink: Buziolki :*
hejka :D
no wieeeelkei gratulacje :D
widze ze juz wyszlas z dietki? mam pytanko - ile jesz kcal teraz i czy cos cwiczysz i ile?
i jak wychodziłaś tak po krótce?;)
u mnie dziś okk, narazie 800 :)
limicik mam 1300 i własnie sie zastanawiam czy dobijac jakos (czyms slodkim :twisted: jak mnienajdzie ochota ;) ) czy nawet lepiej mi zrobi dzis 1000? ;>
Ja bym dobiła, ponos na dietce typu 1200kcal sie najlepiej chudnie :D Najlepiej weź sobie jakis jogurcik, bo białko przyspiesza przemiane materii :wink: Ja jem teraz 1700 kcal, a cwicze 1/2 h takich lekkich cwiczen głownie machanie nogami i na brzuszek :) no a oprocz tego robie weidera. A co do wychodzenia z dietki to chciałam stopniowo ale nie wyszlo, mama kazala jesc od razu wiecej, wiec nie mialam wyboru. Ale nie zgrublam, wrecz przeciwnie, jeszcze schudlam ok. 1,5 kg. Życze powodzenia :wink:
ahh :) takie posty napawają mnie optymizmem :D
dzięki za otuchę ;D
ja juz nie chce chudnąć tylko ładnie utrzymac wage juz :)
no i ładnie swieta przetrwac ;)
tez cwicze o,5 godziny dziennie, a6w juz zrobiłam troche czasu temu ;)
narazie okk, trzyamm sie srednio blisko 1300 :]
jzu drugi tydzien (bo zwiekszylam wtedy na tyle)
i jakos mi dziwnie dalej zwiekszac ;) no ale juz niedługo ;)
dzieki naprawde :D za wsparcie :D
a Tobie wytrwałości życzę :) i gratuluję naprawde :)
powodzonkaa :* :)
Oooo, skoro chcesz utrzymac wage to mam pytanko: przez swieta odpuszczasz sobie czy trzymasz twardo?? Bo ja bym sobie w Wigilie hetnie podjadla, ale strasznie sie boje. No ale przez jeden wieczor to chyba nie zgrubne nawet 1kg, no nie :D ???
heh chudzielec. moi przy moim 51 sie bulwersuja.
pewnie pytalam, ile masz wzrostu lub sama na poczatku pisalas, ale zapomnialam i daj jeszcze raz, bo nie moge sprawdzic, za wolno net chodzi ;/