-
suszona nie mam pojęcia ile razy można jesć chleb...zresztą..ja zamierzam od jutra ( właściwie to już od dziś) przez 2 tyg nie jesć wogóle chleba a później zacząć jadać ciemne pieczywo. Oczywiście wiem,że czasami skrobnę jasny chlebek ale będę starała sie jesć ciemny. Niestety na to pytanie ci nie odpowiem ile razy mozna jeść :?
A przedchwilą skończyłam oglądać program na zon club pt." ekstremalne metamorfozy"...nawet nie wiecie ile taki program moze przynieść motywacji. Gdy zobaczyłam jak robili odsysanie tłuszczu..ble..jak to ochydnie wygląda.Nie chcę nigdy na takie cos iść. Jak widziałam tych ludzi w programie..tak wzieli sie do roboty, jadali 4-6 posiłków dziennie, ćwiczyli codziennie po ok.2h ..ah..naprawdę podziwiam ich..jeden gościu schudł 30kg w ciągu 2,5 miesiąca :shock: heh..ale trener dawał im wycisk, nie ma co :lol:
Teraz będę to zawsze oglądać :lol: niech motywacja rośnie.
No i te posiłki tylko przy stole w kuchni jeść! tego muszę na 100% przestrzegać!
-
uff..i nastał kolejny dzień..najokropniejszy dzień! Ja poprostu nienawidze środy! Jak przeżje to napiszę coś po 17. Eh...bylebym tylko przeżyła :lol:
-
Ja mam słabość do chleba więc go całkiem nie wywalam. kiedyś wywaliłam do zera białe pieczywo i potem nie mogłam się powstrzymać przed jedzeniem go. Teraz staram się jeść razowca, ale czasem pozwalam sobie na pszenną bułkę :lol:
-
tez nie cierpie srody;p okropny dizen choc mi ta sroda minela nie tak zle;p
-
ja tez nie lubie srody... fuj
mam najgorsze lekcje
-
uh..dzis przyznaje, że środa nie okazałą sie taka zła.
Na dodatkowym angielskim też wszystko świetnie poszło ( nawet mnie pochwalił :shock: )
Zjadłam dziś 1109kcal.
Powoli odzwyczajam się od chleba. Wiem, że pisałam że od dziś wogóle chleba ale gdy przeczytałam na jednym z wątku że dziewczyna najpierw nie jadła przez 2tyg chleba a później zjadała go w dużych ilościach to postanowiłam powoli sie od chlebka odzwyczajać. Dzis tylko 2 kromeczki chleba na śniadanko 8) Wiadomo..szybciej sie spali.
Eh...a już w piątek ważenie..jak to szybko idzie.Mam nadzieje, że zobaczę w piątek na wadze 63kg :lol: muszę!
Dzis na w-f fajna lekcja była. Pod koniec mieliśmy robić fikołki z naskoku na skrzyni ( na 3 pięterkach skrzyni). Na początku myślałam, że tego nie zrobie ale co się okazało..to banalna rzecz. Proste jak drut. Aż się dziwiłam dlaczego jedna z naszych dziewczyn tego nie zrobiła :shock: naprawdę..to jak zwykły fikołek.
zostaje mi tylko nauczyć się stania na rękach bez żadnych ubezpieczeń bo wiadomo..jak pani od w-f stoi przy drabinkach to się nie boisz bo wiesz, że wrazie czego złapię cię...alę gdy jej nie ma...łoho...a najgorsze, że ja nie jestem jeszcze dobra w tym staniu na rękach..muszę poćwiczyć :lol: Myślę, że dam radę .Przecież wszystkiego można sie nauczyć (chyba)
-
witam;*
jasne ze wszystkeigo mozna sie nauczyc:D tylko trzeba probowac:D 3mam kciuki za piatkowe wazenie:D
-
noo ja tez trzymam kciukasy. miejmy nadzieje ze moze bedzie nawet troche mniej niz 63:P zobaczymy:)
-
moj jubileuszowy 500 post :P wiecie od kiedy staje sie grubaskiem od ilu pktow, czy postow?
kurde, ja nienawidze wtorkow i czwartkow... we wtorki mam polski (fuuuuuj), religie, niemiecki, 2 angole, chemi i wf i na tej ostatniej lekcji bardzo mi sie cwiczyc nie chce
w czwartki mam odslownie 2/8 konkretnych lekcji. tylko polski i fizyka. konkrtene, nie znaczy ze nie sa nudne. potem wf, 2technologie informacyjne, wok,lacina i po... no padam w te dwa dni. srody sa w miare znosne.
-
wooh to gratuluje ;]
Ciekawe ile bym miałam na starym nicku teraz :roll:
-
:arrow: Parish- na ktorym?
:arrow: julix- ja mialam dzisiaj:
-matma
-gegra
-matma
-chemia
-biola
-fiza
-rela
-wf
hehe zawaliste lecje:D
juro mam:
-anglik
-niemiec
-hista
-polski
-upowszechnianie 2x
-
No więc nie wytrzymałam i weszłam dziś na wagę :oops: i co..pokazała 64kg..notroszkę ta kreska nie dochodziła do 64 ale nie była także na 63 :oops: Eh..no wiec w zaokrągleniu 64kg :oops: ojojojoj...w piątek już sie nie zwarzę...nie ma sensu. trickerka też nie zmieniam na większą wagę bo powinnam ten niecały kg spalić w ciągu 4 dni.:) Ważyłam sie wieczorkiem po skończonej kolacji i w ciuchach więc moze jednak jest te 63kg :twisted:
co do tego jedzenia przy stole w kuchni to bardzo mi pomaga. Dlaczego? Ponieważ jak już wcześniej pisałam nienawidze jeść w kuchni sama gdzie nie ma z kim pogadać..nawet telewizora oglądać nie mogę :lol: Polecam takie jedzenie.
A jutro tylko 5 lekcji :
majza- łatwa...pisałam już że lubie majze?? :lol:
historia-aaa..nienawidze jej!
w-f- spalanie tłuszczyku :lol:
religia- luzzzzyy
chemia- luzzzzzyyy 8)
no to ja spadam na filmik:*
-
ale tez jest taki myk ze wazylas sie po calym dniu jedzenia wiec mozesz rano wazyc mniej
-
suszona, faktycznie masakra...
Blackmonia, na bank rano bedzie 63. zważ się to zobaczysz ;D ja wieczorem czasem ważę 1 kg więcej niż rano.
aa i również nienawidzę historii... nuda jak cholera i w piątek mam sprawdzian ;/ ściąga chyba mi się przyda.
matme i gegre wielbie... matme mniej z powodu nauczycielki, a od gegry jest boska, ma takie ironiczne teksty, swietna jest.
polskiego nie trawie- nauczycielka wymaga takich rzeczy, ze zeby 5 dostac, to chyba codziennie trzeba kuc, a po cholere mi taki szczegolowy polski, jak jestem na profilu mat-geo-ang. w sumie angielski to lubie tylko dodatkowy. w szkole sa nudne. chemii i fizyki tez raczej nie lubie ;/ kompletnie nei wiem na jakie studia isc... zero pomyslow. jakbym na weterynarie chciala, to przeciez korepetycje z chemii i biologii bym brac musiala. coz pomysle jeszcze.
-
Miałyście racje:) Dziś na wadze 63kg :D
Dziś sprawdzian z religii mam...
Nic nie umiem..
mamie powiedziałam że sie na niego nie uczę..
bo i tak religia do średniej się nie wlicza :lol:
Chyba nie ma takiej osoby u mnie w klasie która uczyłaby się na spr z reli :lol:
Buziolki i udanego dnia:*
-
Witam;*
bo moim zdaniem spr z religi to juz przesada:/ ale my mamy fajna siostre i nasze lekcje religi polegaja na ogladaniu filmow o afryce np albo na roznych grach i zabawach:D i spr nie ma;p
buziak i milego dnia;*
-
Ważenie w ciągu dnia się nie liczy :P
-
suszona- na najstarszym czyli Dorcas. To byłby dokładnie rok komentowania forum. Na Lou też calkiem sporo by się uzbierało :wink:
-
my przez ostatnie 3 lekcje ogladalysmy jakis film pt: znamie. fajny nawet, chwilami straszne :PP
-
Widziałam Znamię :D . Z Kevinem Costnerem, nie? Świetny film. :D
-
Oho..temat filmu się rozwinął :D
Niestety ja nie mam nic do powiedzenia o filmach.Przynajmniej nie teraz...
Sprawdzian z reli minął w bardzo śmiesznej atmosferce.
3/4 pytan oczywiście ściągnęłam ze ściąg 8)
Aż 3 razy wypadł mi długopis z ręki i w dodatku wraz z koleżanka waliłyśmy pięściam iw ławke ze śmiechu a babka tylko "ciszej". :lol: buhahaha..jak sobie to przypomnę to znów zaczynam się śmiać :lol: :lol: :lol:
No ale dość o szkole.
Dziś z mamą i siostrą poszłam do biedronki...matko jak ja nienawidze takich zakupów spozywczych:/ Poprostu nie lubi chodzić, wkładac do wózka, chodzić...no masakra. no i spotkała mama tam jakąś tam jej ciotkę..oczywiście gadu gadu no i ta ciotka mówi że córki wyrosły szczególnie ta starsza zeszczuplała...a na to moja mama " no bo przecież sie odchudza"..na to ta ciotka "no skoro chce"....
Traz mam haka na mamcię. Jeśli będzie chciała abym zjadłą jakiś tłusty obiadek to powiem: " A pamietasz co mówiłaś twojej cioci w sklepie".. :twisted:
Posprzeczałam sie jeszcze z mama bo chciała mi kupić różową bluzę...czy ona nigdy nie zrozumie że ja lubię ciemne kolory np. czarny, brązowy, ciemna zieleń. Eh....bo jej sie podoba różowy i chcę mi kupiś w tym kolorze..a niech spada na drzewo..nie chcę różowej bluzy i koniec kropka! :twisted: :lol:
Co do dzisiejszych kcal to zjadłam: 1107kcal.
-
ja tez nie lubie rozu...
a bluzki mam wszystkie czarne :D
-
fuuu w ciuchach to nei przepadam za rozem. raz po raz jakies bluzeczki bez ramiaczek, czy z krotkim rekawem moze mi sie podobaja, ale to w intensywnym rozu, nie takiej bledziznie. definitywnie moje ulubione kolory to niebieski i zielony. nie przepadam za czerwonym ;/
-
ja lubie czern, biel i granat (jeansy)
czerwone tylko dodatki, albo blekitny
-
Ja tam kupuję po prostu to, co mi się podoba. Tak naprawdę to mam tylko jedną różową bluzę, ale to jest taki bardzo brudny różowy. Kupiłam też sobie taką śmieszną jaskraworóżową wstążkę w czarne kropki, która do niczego nie pasuje, a mimo to, czasami ją noszę na włosach, bo po prostu wydaje mi się wesoła :D
-
ja tam lubie roz :D mam 3 torebki rozowe i ulubiony rozowy golfik :) i pelno rozowych koszulek :wink:
-
mam nadzieje ze Ci sie uda schudnac :]
ja zrzucilam 26kg tylko ze mnie w tym pomogla choroba :/ ale wierze ze "normalnie" tez jest to mozliwe,wazne by wierzyc w siebie i swoje mozliwosci i nie poddawac sie ;)
trzymaaam kciuki
!!
:*:*:*:*
-
Powiem tak: Każdy ma inny gust. Jednym będzie podobał się różowy innym nie.
I jeszcze mam pytanko do Anoxa przez jaką chorobę schudłaś :shock: No i gratulacje za zgubione kilogramy. Widziałam już zdjęcia 8)
Buziolki i udanego dnia życzę wszystkim:*
-
wpadlam pozyczyc milego dnia;*
-
Oto choroby:
-IBS
-wrzody żołądka
-wrzody dwunastnicy
-toksyczne podtrucie wątroby
-problemy z woreczkiem żółciowym
całkiem sporo tego :|
ale da sie jakos z tym zyć ;)
-
Nie lubicie różu ? 8)
Jak większość moich koleżanek. Przeciwnie ja, bo kocham róż. Już mi nawet ksywka od kumpli barbie nie przeszkadza, bo zrobiłam się na brąz hehe :wink:
Dlaa fazy mam różowy plecaczek hiehie ;d
Nie noo ja po prostu lubię ten kolorek.
Z czarnych nie maaam prawie nic, chodź kiedyś miałam manię czarnego i codziennie byłam jak metaaal. No patrzcie jak się można zmienić. Wraz ze schudnięciem.
-
-
Uh..dziś było w szkole spoko.jakoś dzień szybko zleciał w niej.
Miałam 2 spr bo babka od matmy, moja wych. wkurzyła sie i bach..karteczki wyciągamy :lol: No ale spox..lubie majze więc napisałam 8)
Ne EF ( edukacja filozoficzna) też mam z moją wych., ziałam się na całego z koleżanką..no poprostu aż płakałyśmy. Potem ławka była cała we łzach ale co tam.
My poprostu fazy mamy i już.
Co do tego różu...to nielubie jak jest go duzo ale np jeśli jest czarna czapka, spodnie itp i do tego róowy dodatek ( np. w czapce obramówka) to naprawdę ładnie to wygląda.
Gdy ja byłam w szkółce to mama kupiła mi bluze na targu..taką ladną i co..i za duża na mnie :lol: :? nie wiem czy mam sie cieszyć czy smucić :lol: Ale jedno wiem. I tak w niej będę chodzić bo jest ładna!
do tej pory zjadłam:
250ml barszczu z buraczkami ( chyba wiecie o jaką zupkę chodzi)
1 jabłko
-
-
Witam;*
ja naszczescie dzis nie mialam zadnych sprawdzianow;p no a z ta bluza to ja tez mam jedna taka troche za duza, ale chode w niej bo mi sie podoba i kuniec;p
buziak n mily poczatek weekendu;*
-
Dzis w sumie zjadłam: 1102kcal :D
-
pieknie :D
milego wieczorku :wink:
-
no ladnie ladnie
zgadzam sie rozowe dodatki ladnie wygladaja
-
ladnie ladnie :D popieram :wink:
-
Witam wszystkich w sobotni poranek :D a może juz nie poranek? :lol:
Na dzisiejszy dzień nie mam nic zaplanowane.Kompletnie nie wiem co będę robić. Wyszłabym na spacerek ale jest tak pochmurno i wieje taki wiatr :? lepiej nie wychodzić.
Myśle,że dzisiejszy dzień poświęce nauce angielskiego i napisaniu charakterystyki Alka,Zośki i Rudego <--bohaterzy ksiązki "Kamienie na szaniec". Muszę napisać 1 charakterystykę o 3 bohaterach..takie 3 w 1 :lol:
Życzę wszystkim udanego dnia:* a ja spadam na jakiś filmik :twisted: