a ja nie mam w-f...od dwóch lat...no i nie ma kto mniezmuszć do ruchu-sama msze się pilnować.Takze korzystajcie dla zdrowia i urody.Życzę udanego dnia w szole :D
Wersja do druku
a ja nie mam w-f...od dwóch lat...no i nie ma kto mniezmuszć do ruchu-sama msze się pilnować.Takze korzystajcie dla zdrowia i urody.Życzę udanego dnia w szole :D
Ja też mam pokichany plan lekcji. Codziennie mam osiem lekcji i jeszcze chcą nam niemiecki doładować....pomocy!!!!!
Witam wszystkich po szkole.
A więc szkołe przetrwałam..i nawet na angolu dużo się zgłaszałam.
ale chyba ważniejszy jest w-f:
na pierwszej godzinie siatkówka ( najpierw rozgrzewka, potem ćwiczenia z piłką do siatki w parach i pod koniec siatkówka) hehe..moja dróżyna wygrała/
na drugiej godzinie takie biegi na 60 metrów.
Najpierw babka uczyła nas jak sie dobrze startuje z bloków i biegaliśmy tak do połowy a potem to już na 60....aaa...a jeszcze wcześniej to wiadomo, że rozgrzewka w biegu:)
I jeszcze po szkole przeszłam sie z moją koleżanka do jej mamy do pracy a szło się moze jakieś 15 min w jedną stronę..no może10 min. Takze ruchu dzis było dużo. :lol: :D
dzis mam w planach jeszcze:
400 podskoków
35 min na rowerku ....albo 40
200 brzuszków
30 podnoszeń nogą
no i może z 50 przysiadów
8)
no aktywnie tutaj u Ciebie :)
Macie jakąś spoko nauczycielke od w-f-u. Macie ciekawe lekcje. U nas to przychodzi po połowie lekcji, daje nam piłkę i grajcie sobie. No co to za w-f. Dlatego sama musze coś kombinować. Ale mają nam ją zmienić od przyszłego miesiąca bo w ciąży jest....
a ja teraz mam tyle nauki że szok.
Te ćwiczenia które sobie zaplanowałam to chyba 0 21 dopiero będą :lol:
Eh....ale ucze się, ucze...postaram sie szybciutko ( w miarę możliwości) odrobic te lekcje i do sportu:)
Aaa przed chwilką wróciłam bo byłam na poczcie. Wysyłałam mojej najlepszej przyjaciółce ( nawet może jedynej prawdziwej przyjaciółce) list. Niestety już dawno sie wyprowadziła :( Ale nie zerwałyśmy kontaktów i korespondujemy do siebie :twisted: 8) :D
No to od mojego domku do poczty jest jakieś 12-15 min drogi w jedną stronkę.
8) :D
fajnie ze masz jakis prawdziwych przyjaciol bo ja chyba nie mam w ogole;/ zreszta niewazne;p
buziak;*
najważniejsze że utrzymujecie kontakt :) u mnie jeszcze prawdziwa nauka się na szczeście się nie zaczęła ;)
a u mnie niestety juz tak.
Z tego wszystkiego zdążyłam zrobić tylko:
17 min rowerkiem
100 podskoków
50 brzuszków
a teraz przepisuje z polskiego..naszczęście to już ostatki :D
ze szkoły już wróciłam:D
Nauki pełne ręcę:/
Jestem przeziebiona
i cały czas mam katar :(
Do tej pory zjadłam 600kcal 8)
Witam;*
ehhh biedactwo:/ lecz sie szybko zeby z tego cos grozniejszego sie nie stworzylo:D
a nauki tez mam mnostwo:/
buziak;*
no jako tako sie kuruje.
Pije rano herbatke z sokiem malinowym (gorącą) :twisted:
Ale cos czuje, że to nie pomoże.
Teraz boli mnie głowa.
Na lekcje w tej chwili nie mam siły.
Siedze przed kompem i czytam wasze postępy.
moze pouczyc sie za was?:))))) nie no zartuje ja jeszcze bede miala tyle nauki ze mi sie odechce po tygodniu :)
kuruj sie kochana szybciutko bo ladna pogoda jest trzeba zniej korzystac poki mozna :)
Z przyjemnościa oddałabym ci moją porcję nauki ale tak sie nie da :lol: :twisted: a szkoda :(
Może jakoś dam radę. Wszystkie przedmioty kapuje tylko nie historię. Nienawidze tych dat.
Jedna data wejdzie do główki to druga już wychodzi :lol: 8) :oops:
Jakoś to muszę przetrwać:)
Głowa boli cały czas:/ ale zabieram sie do lekcji. Oczywiście cały czas jestem na forum:D
o boze juz nie pamietam kiedy sie uczylam jakiejs daty :) w liceum sobie olalam hipe calkowicie bo wiedzialam ze i tak nie bede jej zdawala na maturze wiec mialam ja gdzies :) wiec tak porzadnie ostatnio uczylam sie jejw gim. uuu keidy to bylo :) az mnie naszla ochota na nauke jednego dluugiego tematu historii zeby przypomniec sobie jak to bylo :) mialam strasznie wymagajaca nauczycielke od historii ktorej nienawidze do dzis ;p jednyna naucyzcielka za ktora nie tesknie :D
:lol: moja to dopiero wymagająca. Ledwo 3 miałam w 1 kl gimn z histry. No ale cóż. ..w podsawówce nic sie nie uczyłam bo w podstawówie historyczka była moja wychowawczynią i w dodatku taką postrzelona :lol: nic nie umiałam a i tak mi dała 5....to były czasy. Teraz muszę się uczyc histry
A teraz podsumowanko dnia: 1074 kcal zjedzone
Ćwiczenia: zero bo mnie głowa boli. Wolę najpierw sie wykurować :twisted:
Ja tez miałam zawsze problemy z pamięcia i daty to dla mnie koszmar, teraz mamy lajtownego faceta ale tak przynudza na tych lekcjach :roll:
No tak to jest już z tymi przedmiotami. wszystko zależy od nauczyciela.
Przełamię sie i zrobie dziś:
30 min rowerkiem
50 brzuszków
200 podskoków
50 przysiadów
<----jak widzicie powyżej oszczędzam się. Planuje wykonać te ćwiczenia około 19:30 ale to wszystko zależy jak wyrobię się z lekcjami.
Powiem wam, że mamuśka mi kupiła super bluzy (2 bluzy) no poprostu ekstra. A do tego te bluzy są mniejsze od moich starych:D hehe...wiem bo połozyłam pod spód starą a na nia nowiutką i jest różnica. :D ah...chumorek mi sie poprawił:)
No to jeszcze fizyka i ćwiczenia:)
ja mialam w gim. i liceum ta sama ale w liceum olalam ja i mialam na koniec szkoly 2 na koniec hehehe siara jak nic na maturalnym miec 2 :P ale co tam i tak mi nie jest potrzebna ;) pieknie z jedzeniem :)
ziizuu : Dzięki! a także uważam że jedzenie idzie mi bardzo dobrze.
Postanowiłam odpocząc troszkę od tej fizyki i wykonałam ćwiczenia. Teraz umieszczam jakie miały być i jakie były:
miały być: Były:
30 min rowerkiem -----------------------> 36 min rowerkiem 8)
50 brzuszków -----------------------> 100 brzuszków 8)
200 podskoków -----------------------> 250 podskoków 8)
50 przysiadów ------------------------> 20 przysiadów :oops: :?
????????????? -----------------------> 20 podnoszeń nogą ( razem 40 obydwiema) 8) :lol:
Jestem zadowolona a teraz powracam do czytania forum i fizyki :?
Ćwicze sobie ćwicz, ale najważniejsze żebyś wyzdrowiała....ja chyba ,muszę się ruszć i też trochę poćwiczę...
No ogólnie to gółwka juz mnie nie boli...tylko od czasu do czasu odczuwam lekki ból.
Katar mam:/
Mam nadzieje, że do jutra troszkę sie poprawi bo mam 1 godzinkę w-f i chciałabym na niej ćwiczyć:)
kA TEZ MAM 1 GODZINKE WF JUTRO I MAM PADZIEJE ZE DADZA NAM WYCISK :P ja jestem strasznie napalona sportsmenka :wink: powrotu do zdrowia:!:
Coraz gorzej się czuje :?
Głowa znów zaczyna mnie boleć :(
Zaraz idę do łóżka wygrzać sie aby rano czuć się lepiej!
Kolejny dzień.
Głowa bli ale mniej 8)
Do szkółki idę i na w-f też ćwicze. 8) :D :twisted:
Prawdopodobnie dziś czeka mnie kartkówka z polskiego :(
Teraz piję herbatkę owocową z 2 płaskimi łyżeczkami cukru.
Wiem, wiem, powinnam bez tego cukru ale skoro jestem przeziebiona to taka ulga:)
i tak zmieszcze się w 1000kcal:)
Dziękuje, że mnie tak licznie odwiedzacie.
Witam;*
wracaj szybko do zdrowka bo taka ladna pogoda a ciebie chorubsko lapie:/ nie daj sie mu!
buziak i milego ndia w szkole;*
Niestety nie ćwiczyłam na w-f....strasznie głowa mnie bolała. To cód że wogóle wytrzymałam 7 godzin w szkole!
Odpracuje ten w-f dziś.
O 16 przychodzi gościu od angola i będzie mnie uczył ( prywatny angielski)
a 17 sie skończy wiec od 17:20 zaczynam ćwiczenia:
30 min jazdy na rowerku stacjonarnym
200 brzuszków
300 podskoków
30 podnoszeń nogą ( razem 60 obydwiema)
Następnie lekcje. Po lekcjach druga tura ćwiczeń:
35 min jazdy na rowerku
200 brzuszków
300 podskoków
30 podnoszeń nogą
Plan jest ciekawy.
Napisze po wykonanej pierwszej fazie ćwiczeń jak mi poszło.
uuu zazdroszcze tej sily i checi do cwiczen :)
woowww jestem pod wrazeniem tych cwiczen:D
jejku ale ty zorganizowana
od jutra biore do ciebie przykład :D
Ok.
Prywatna lekcja angielskiego dobiegła końca. Przyznaje że była bardzo ciekawa na swój sposób a przedewszystkim wiem więcej niż na tych lekcjach w szkole:/
Pierwsza faza ćwiczonek też już była. Oto co miało być i co było:
miało być: było:
30 min na rowerku 40 min na rowerku 8)
200 brzuszków 200 brzuszków :)
300 podskoków 300 podskoków :)
30 podnoszeń nogą 30 podnoszeń nogą :)
Także pierwsza tura udana:)
Naprawdę pisanie ćwiczeń do wykonania pomaga bo w tedy wiesz, że musisz je wykonać aby nie pisać złych wieści na swoim wątku :D :twisted:
A dzisiejsze zjedzone kcal to: 1100kcal....łoł..ale równiutko wyszło :P :D
Teraz lekcje i buszowanie po forum ( i waszych wątkach) a następnie 2 tura ćwiczeń:)
Ok wyruszam na 2 faze ćwiczonek:D
Napisze jak wykonam wszystkie.
:twisted:
pięknie,pieknie:) oby tak dalej,tylko nie przecholuj bo nie wstaniesz z lózka:P
właśnie właśnie nie przecholuj tylko ;-)
pozdr i zapraszam do mnie :)
Dobry pomysl z tym pisaniem cwiczen ja chyba zaczne tez tak robic :)
Heh..nie martwcie się.
nie przecholuje:)
Wykonałam już drugą rundkę cwiczeń:
miało być : było:
35min jazdy na rowerku ---------------------------> 35 min jazdy na rowerku 8)
200 brzuszków ----------------------------> 200 brzuszków
300 podskoków --------------------------------> 300 podskoków
30 podnoszeń nogą ------------------------------> 30 podnoszeń nogą
Dzień zaliczam do udanych.
Jutro znów mam w-f i tym razem będę ćwiczyć bo ból głowy odszedł na dobre! :P a katarek się zmniejszył :D
katar.. chyba już grypa panuje, bo mnie też wziął..
no to kuruj się Mandy16 kuruj bo mi juz przechodzi 8)
mi sie dopiero zaczyna.. i to po wczorajszym bieganiu ..
no to nieciekawie:/
Witam wszystkich raniutko:)
Jestem happy bo wreszcie mam nowy samochodzik..skode:D miała być już dawno ale musieli cos tam jeszcze wmontować:D
Zaraz wyruszam do szkółki a ja jeszcze nie ubrana :P :D :lol:
Mam nadzieje że dzisiejszy dzień będzie udany:)
i wasz także:)
Ps. Dziś mam w-f! jupi!!!! 8) :D :P :twisted: