Ja właśnie siedze przed kompem i zjadam około 300ml sosu z grzybkami.
Wiem, że dużo tego ale w końcu dziś nie ma 2 dania:P :twisted:
Wersja do druku
Ja właśnie siedze przed kompem i zjadam około 300ml sosu z grzybkami.
Wiem, że dużo tego ale w końcu dziś nie ma 2 dania:P :twisted:
No to smaczengo... ja zajadam się kaszą...:P
a ja pije Red Bulla :)
Powodzenia Blackmonia :)
Buziaki :*:*
Po obiadku już jestem.
Zjadłam 250 ml tego sosiku bo więcej już nie mogłam :lol:
Teraz uczę sie słówek z angola i buszuje po necie. 8)
klaudynka1992 jak tam kaszka?
butterfly87 oooo..jak ja dawno red bulla nie piłam :roll:
Jak podasz mi skład tego sosu to Ci obliczę kaloryczność.
Ale jeżeli to taki typowy tkz. grzyby w śmietanie to jest to kaloryczność w granicach rozsądku.
A jaka pychota :lol: .
no to są takie grzybki w śmietance, dolewa się trochę wody, kostke rosołową ( albo zamiast kostki i wody rosół), pietruszkę, cebulke, marchewkę...taki normalny tylko moja mamcia zamiast śmietany użyła jogurtu naturalnego 0% tłuszczu :P
No to malutko, bo nie powinno przekraczać 100 kcl w 100g. Zależy,jeszcze od proporcji, ale można powiedzieć, że jest to bezpieczna potrawa. :lol:
Och jak ja kocham grzybule. :roll:
czyli mniejwięcej 100kcal w 100g....dzięki! Przynajmniej bedę wiedzieć tak "na oko" ile ten sosik moze mieć.
No to jak narazie zjadłam:
2 banany: 240kcal
około 250ml sosu z grzybami: ok.300 kcal
herbatka (słodzona): 70 kcal
troszkę soku z pomarańczy:30kcal
do tej chwili zjedzone: 640kcal
:lol: 8) :P
No i Brawo! Ale mam nadzieję, że planujesz coś jeszcze jesć.
Z sczerzącym się uśmiechem,
papierowa
No jasne, że planuje jeszczecos zjeść. 8) W końcu trzeba dobijać do 1000kcal :lol:
Trzeba. A ja jak to mam w zwyczaju powiem, że lepiej 1200. Bo dopiero w tedy możemy zacząć rozmawiać o zdrowym odżywianiu, ktore nie rujnuje zdrowia.
Ja zazwyczaj jem tak po środku czyli zjadam 1100kcal :lol: 8)
ladnie Ci idzie dietka:D
ja dzis na obiadek jadlam
warzywa na patelnie
ale sie zapchalam:P
ooo..warzywka na patelni..pychotka. :P
Zjadłabym sobie :lol:
Co do dzisiejszych ćwiczeń to zaczne je o 17:00 i bedą one wyglądały tak:
-30 min rowerkiem stacjonarnym
-150 brzuszków
-30 podnoszeń nogą ( 60 obydwiema)
-400 podskoków ( 200 przed jazdą na rowerku i 200 na zakończenie wszystkich ćwiczeń)
-50 kręceń biodrami w jedną stronę ( czyli 100 w obydwie)
A teraz jeszcze 45 min na komputerku:D
za te cwiczonka dostajesz u mnie 5 :D:D:D podziwiam :) heh tez bym tak chciała ale brakuje mi mobiliacji :)
No to trzeba odnaleźć tą motywacje.
Ja na początku jeździłam niecałe 10 min na rowerku.
Stopniowo wszystko zwiększam i dodaje nowe ćwiczenia.
A moja motywacja to końcowy efekt mojego odchudzania :lol:
Mi czasami też nie chce sie wykonywać tych wszystkich ćwiczeń ale w tedy tak sie na siebie upre że muszę je wykonać!
:lol:
Woecie co..idę już ćwiczyć..szybciej zaczne, szybciej skończe! :P
wszystkie ćwiczonka które miały być zostały zrobione a rowerkiem przejechałam 40 min zamiast 30 8)
Witam;*
no brawo:D gratuluje silnej woli do cwiczonek:D
buziak i milego popoludnia;*
jest już prawie 18:30
Nie czuje sie głodna :lol: Dzis juz nic więcej nie zjem bo wykorzystałam limicik kcal. I bardzo dobrze. A więc przechodzimy do liczby zjedzonych kcal: 1079kcal.
Jestem zadowolona z tego wyniku :D
NO i bardzo ladny wynik:D
grubasek1992 wiem i bardzo sie z niego cieszę! 8)
Bo wynik jest cudny :):):) tez bym sie cieszyła :D
Jestem znów na forum.
Właśnie wziełam kąpiel, wmasowałam w swoja skórę balsam i jestem!
Nie wiem, czy wy też tak macie ale ja zawsze po kąpieli bądź prysznicu czuje, że mam więcej motywacji do dalszej walki z ciałem, cZuje że dam radę!
Mam to samo. Prysznic odświeża i czuję się jak nowonarodzona. Dlatego ludzi..myjmy się...:P
:lol: :lol:
jak ja pod prysznicem zobacze ten moj wielki brzuch to od razu mi sie chce chudnąć:)
tez tak mam:D zawsze po prysznicu wchodzi we mnie wiecej energi do dzialania:D
Zaraz do Kościoła idę na 9:00.
Zjadłam już śniadanko:
jogurt tola 150g - 141kcal
herbatka ( z cukrem bo jeszcze kuruje się)- 70kcal
Jeszcze mam sporo czasu wiec jestem jeszcze na forum.
Hmm....co do dzisiejszego dnia to prawdopodobnie jadę do babci :D
Mam nadzieje, że nie będzie mi nic mówić abym skończyła już diete :lol:
A co to dopiero będzie jak będziemy na obiedzie :lol:
Dlatego dziś takie mało kaloryczne śniadanko, oszczędzam kcal do babci :lol: 8)
Na pewno dasz rade u babci:D wiem babcie bywaja trudne dla diety;p ale dasz rade:D
buziak i milego dnia;*
no mam nadzieje że dam radę.
a moja babulka to naprawdę....od razu gdy zauważyła że schudłam z 73 do 70 to mówiła że wystarczy....eh...jak się wnusie upasło to teraz wnusia musi to wszystko stracić i nie ma bata :lol:
moja babcia jest spoko sama tak malo je
ze nic mi nie gada zebym wiecej jadla
hehehe:P
no ma nadzieje ze ladnie bedzie u babci ;) milego dnia :)
Cieszy mnie Twój optymizm :D oby tak dalej :!: ja sama kiedys myslałam nad karierą dietetyka ;)
Ok...wróciłam! Teraz podaje wszyściutko co dziś zjadłam..a duzo tego było:
jogurt tola 150g
herbatka słodzona
2 kromki chleba
rosołek u babuni ( oczywiście z kluseczkami jakby inaczej)
ziemniaczki ( u babuni oczywiście...hmm..na oko to tab 2 średnie ziemniaki)
buraczki
płatki z mlekiem ( ojojoj...to zjadłam w domku ale cos mnie wzieło i dosypałam sobie więcej płatków jak mi sie w mleczku kończyły wiec tego będzie z 300kcal:/)
2 jabłka
1 kostka czekolady ( a tu sie usprawiedliwiam bo moja 4 letnia siostrzyczka miała imieninki i nie wypadało odmówić :lol: )
Myśle że dużo kcal spaliłam bo po obiadku u babci pojechałam zbierać jabłka. Duzo sie nakucałam, nawspinałam, nanosiłam ciężkich wiader także myśle że nie jest tak źle.
Jeszcze dziś wykonam:
100 brzuszków
400 podskoków
30 podnoszeń nogą ( dwiema 60)
50 kręceń biodrami w jedną stronę ( w obie 100)
A wam jak tam minął dzień? Pewnie lepiej niż mi
:lol: :D
Blackmonia nie przejmuj sie sobą i tym ile zjadłaś ;)
ja zjadłam dziś: chipsy 2 paczki, czekolade na gorąco 500 ml, żelki, tosty z podwójnym serem, talerz zupy pomidorowej 400 ml, sałatka z sosem włoskim, ziemniaki z czosnkiem i dalej juz nie bede wymieniać bo ..eh...
ale od środy bedzie lepiej! :D
Meow a dlaczego dopiero od środy? Od jutra kochana trzeba się wziąść do roboty, nie ma nad czym się zastanawiać tylko brać sie do roboty!
A tym dzisiejszym jadłospisem sie nie martwie :lol: Jutro dwa w-f wiec spale to:D :lol: 8)
n owlasnie nie od srody :) od dzis :D
Hej!
Przede mną nowy dzień. Mam nadzieje że pójdzie mi dobrze.
Dziś na swoim limicie kcal mam już:
herbatkę słodzoną 70kcal.
Teraz szybciutko idę na śniadanko a potem do szkoły:/
Wrócę 0 14:20 następnie wybiorę sie do biblioteki publicznej po lekturę ( mogłabym wypożyczyć w szkolnej ale do publicznej jest dalej :twisted:
Buziaczki:*
Witam;*
widze ze mily dzien sie zapowiada:D i bardzo ladnie sobie poradzilas wczoraj u babci:D
buziak i milego dnia;*
No jestem wreszcie w domku.
Zawaliłam kartkówkę z angielskiego :( ale.....poprawiam się! Powiedziałam tej głupiej babie że byłam chora i cały czas leżałam w łóżku wiec sie zgodziła i mam przyjść w czwartek do drugiej grupy i napisać to:D jupi :D :D :D
dziś tatko kazał mi wziąść do szkoły bułkę z serem i ją zjeść..no to ok. Wziełam do szkoły tą bułke i jabłko. Mojej koleżance dałam bułeczke bo jej jeść sie chciało ( lol..ale ja jestem dobra dziewczynka) a sama zjadłam jabłuszko :D
Także tatko nawet sie nie skapnie że ja nie zjadłam tej bułki :lol:
A wam jak dziś leci?