a ja mam elektroniczna i ona w kazdym miejscu podaje inna wage :roll: wiec taka zwykla mi sie wydaje jest jeszcze najlepsza
Wersja do druku
a ja mam elektroniczna i ona w kazdym miejscu podaje inna wage :roll: wiec taka zwykla mi sie wydaje jest jeszcze najlepsza
No niestety zadaja duzo:/ ale ja dzis odpuscilam sobie lekcjie i postanowilam korzystac ze slonca;p
buziak i milego wieczorku;*
Dzięki za odpowiedzi:
kimmy6 - zgadzam sie...skądś to znam
iwonka16 - a myślałam, że elektryczna jest lepsza...no to jednak dobrze, że mam tą zwykłą...
grubasek1992 - korzystaj puki możesz...już słońce się kończy...
Własnie wróciłam ze spacerku. Biegalyśmy też, także na peno poszło dużo kalorii. Tak a prawdę to już nie odczuwam, że jestem na diecie. Wcześniej każdy dzień przychodzil mi z wielką trudnością, a teraz jest to dla mnie jak normalny dzień....
Ja czuje sie o wiele lepiej kiedy żyje zdrowo, jedzenie też daje szczescie ale krótkotrwałe bo po niezdrowym obżarciu przecież czujemy się do dupy... :? a więc odżywiajmy sie prawidłowo i uprawaiajmy sport :D
a ja nawet zaczęłam :D dzis zrobiłam sobie taki test: weszłam do sklepiku w którym dawniej kupowałam 2 paczki chipsów, a tym razem kupiłam 1.5 litrowa wode owocowa!! :D jestem z siebie dumna!! :D :lol:
a co tam u was skarby?? ;*
eh...aj to mam cały czas testy w domku :lol:
Mam młodszą siostrzyczkę ( 10 lat) i tatuś zawsze kupuje jej i mi a to pączki, cukiereczki, słodkie bułki, czipsy, paluszki,czekoladki itp.
Ale dzielnie się powstrzymuje. Pozwalam jej zjada moją część a jak nie siotrzyczka to mamuśka zje:) :D 8)
Witam;*
no trza koryzstac ze slonca:D no widzisz z takim podejsciem to nawno ci sie uda:D
buziak;*
No tak na prawdę to testy napotykają nas co chwila. Cały czas podczas odchudzania musimy sobie coś odmaiwać, albo jeśc w mniejszych ilościach. Ale w końcu to do czegoś prowadzi.
Dziś wrócilam po ośmiu lekcjach i jestem wykończona. Ale na pewno jeszcze trochę poćwiczę.
Zauważyłam to co wy. Wcześniej gdy się nie odchudzałam, jdałam niezdrowe i tłuste rzeczy i tak na prawdę to czułam się ćieżko i nieprzyjemnie. A teraz gdy odżywiam się zdrowo czuję się tak jakby lżej. Także zdrowe odzywianie nie jest tylko do odchudzania, ale też do lepszego samopoczucia...
A ja ja jestem takaaa dumna z siebie jak cholera kieyd nie ulegam koleżankom, które namawiają a to lody, McDonald itd :)
No ja też odmawiam, gdy dziewczyny mnie na coś namawiają. Wcześniej bylo to dla mnie bardzo trudne, ale teraz jest to dla mnie normalka.
Normalnie wszytstko ze mnie spada. Spodnie sa strasznie luźne i muszę używac pasków. Za niedługo w ogóle nie będę miała co ubrać. Super bardzo się ciesze...tzn z tego źe takie luźne...:P
Kurcze, zauważyłam, że ja to odchudzanie ciągnę już 3 tygodnie. Jak to szybko minęło. A pamiętam jak na początku ledwo co wytrzymałam dzień....dobrze, że to minęło.
W 3 tyg schudłaś 5 kg?? :shock:
Guka: na początku zawsze chudnie się dużo :wink: a pod koniec trzeba się męczyć z zastojami i powolnym chudnięciem :roll:
No dokładnie. Na początku kilogramy schudzą bardzo szybko, a potem to strsznie powoli. Na szczęście ja mam ten okres gdzie jeszcze szybko one spadają, ale już coś mi się wydaje, że to słabnie...
Mam codziennie po osiem lekcji. W szkole nic nie jem, chyba że jabłko, a gdy wracam do domu, to mnie strasznie ssie w żołądku. Wcześniej w takich sytuacjach to rzucalam się na jedzenie, ale jakoś teraz potrafię się opamiętać. Ja się normalnie zmieniam...:P[/url]
Dietka zmienia ludzi 8)
ja tez sie zmienilam przez diete:D i chyba na lepsze:d a to juz sukces:D
buziak;*
ja się ogólnie zmieniłam
tylko nie wiem czy przez diete czy tak wogóle
Oj ja się zmieniam. Wcześniej twierdziłam, że jeśli jestem gruba to co mnie obchodzi mój wygląd. I wyglądalam okropnie. Teraz wiem, że nie tylko jak schudnę to wyładnieje, ale także jeśli o siebie zadbam. No i mam nowe ciuszki (wcześniej były szerokie, rozciągnięte, zarywające mnie), zaczynam akceptować moje cialo. Naprawdę jest coraz lepiej. Z czego bardzo się cieszę...
Macie rację odchudzanie zmienia nie tylko fizycznośc człowieka ale także psychike:) laski,zapraszam na mojego posta ;)
Tak odchudzanie zmienia i wogole chec dobrego wygladu zmienia a najbardziej mnie zmienilo pojechanie na oboz gdzie nikogo nie znalam i pojscie do liceum mnie tez bardzo zmeinilo :)
No jednak nie tylko ja się zmianiam. Ale najlepsze jest to, że się zmieniamy na lepsze...
Stweirdzam, że chyba mi się żołądek skurczył. Wcześniej zjadłam bułkę z szynką to nadal byłam głodna, a teraz jestem syta i pojedzona.
W sobotę idę na pielgrzymkę, jest to 30 km drogi. Już sobie wyobrażam ile się kalorii spala:P
zmieniamy sie na lepsze bo zaczynamy w siebie wierzyc
i akceptujemy sie:D:D
W ogóle nie mam czasu na ćwiczenia. Zaraz idę pisac wypracowanie z polskiego j jeszcze do tego jutro am być test. Nie mam na nic czasu...:/
ale czasami warto poświecić chociaż 5 min np. w przerwie w lekcjach zrobić 100 brzuszków:)
5 minut to malutko ale zawsze coś:) 8)
ja osobiście nie mam cierpliwości do ćwiczeń ;p wole pojeździć na rowerku lub zająć się jakimś sportem :)
ja najbardziej lubie biegać i jeździć na rolkach
cwiczen jako takich tez nie lubie a brzuszkow i przysiadów najbardziej :roll:
JA tez jestem zaganiana z lekcjiami ale jakos trza znalezc chociaz pare minut i troszke pocwiczyc:D niby pare minut a daje duzo:D
buziak;*
Chyba mnie zmobilizowałyscie heh bo dziś miałam sobie odpuścic ćwiczenia ale chyba skusze sie chociażby na 20-30 min po odrobieniu lekcji :)
cwiczonka na noc pomagaja łatwiej zasnąc i są b.wskazane :wink:
i jak wpływają na sylwetke..ostatnio ćwicze systematycznie i widze większe efekty niż po dietce , którą ofc też cały czas 3mam :) pzdr ;*
Właśnie wróciłam z dwugodzinnego treningu siatkarskiego. Było super. Leje się ze mnie, czuję się zmęczona. Zaraz wpadne pod prysznic. To był pierwszy taki trening w tym roku szkolnym i zauważyłam, że gram 100 razy lepiej niż w tamtym roku. Tak samo chłopaki, wcześniej, tak dla żartów, gdy mnie wołali, mówili "Ty gruba", mimo, że to były żarty to czułam się nieswojo. Teraz krzyczą "Hej, Klaudia", a nawet mówią, że się zmieniłam. Super....
Witam;*
ciesze sie ze sa juz zmiany:D i ze ty z nich sie cieszysz:D
buziak i milego dnia;*
i ajk tam dzisiaj z djetką? :wink:
heeey klaudynka :D wpadłam zobaczyć jak ci idzie :D no więc zdradź nam szczegoly ;)
Idzie mi świetnie. Wczoraj zjadłam tylko 500 kcal i wieczorkiem musiałam coś jesczze podjeść, żeby nie bylo problemów. Rodzice pojechali dzisiaj na wesele. Zostaje sama w domu. Zaraz bęe planowac co by tu zrobić. Po tym wczorajszym treningu dzisiaj bolą mnie strasznie nogi. Mam zakwasy...:/ Oby minęły...
a dobrnełaś chociaż czoraj do 1000 :shock:
500 ?! :shock: wykończysz sie :?
Tak. Do tysiąca dobrnęłam. Widziałam, że jeśli zjem mniej to może być źle, to chociaż mnie mogłam musiałam coś zjeść.... w poniedziałek ważenie...ciekawe ile teraz pokaże waga...
Skoro do 1000kcal dobrnęłaś to świetnie!
A ja już myślałam że zjadłaś jakieś 500-600kcal...
:lol:
Właśnie wcianam kasze z podsmażanym pomidorem i dwama plastrami szynki, oczywiście bez tłuszczu...kasza ma nie dużo kalorii a jest dobra...
Chciałam dzisiaj pobiegać, ale co zrobię ruch to mnie nogi bolą.... chyba dzisiaj to nie wypali...
Wpadam sie przywitac i zyczyc udanej soboty :)
Buziaki skarbie :*:*