-
Suszona ja to miałam.
I to nie jest wina innych. Wszyscy jakoś mnie olewali a ja ryczałam, a dlaczego ? bo ja głupia myślałam tylko o pieprzonych kilogramach...wtedy zaczeło sie tycie. CIEłAM SIę! Dokladnie to samo, bo nie umiałam sobie poradzić ze sobą, po prostu świrowałam. Chciałam być chuda jak patyk a za dużo jadłam, stres ze znajomymi, klopoty w domu...głodowałam aby poczuć się lepiej, że mam kontrolę nad sobą, że mam ich gdzieś....
A teraz? Wiesz ciesze się że mam to za sobą, nie jestem chuda, ale wszyscy mówią mi że wreszcie WRóCIłAM do normalnego świata. Nie siedze w domu i nie myśle o kaloriach. Wszyscy mówią że odżyłam znów.
I ja się cieszę, bo schudnąć se mogę kiedy chce tak naprawdę, a psychike jest trudno wyleczyć, ja sobie sama dałam radę, a ty .... zobaczymy. Może lepiej zgłoś się do kogoś o wsparcie, nie wiem kogoś zaufanego, albo idź do lekarza, bo kiedyś możesz się naprawdę pociąć..Ja jeszcze mam blizny. Wiesz że tym można się zabić pod wpływem impulsu ?
-
Masz jeszcze nas!!! My się nie liczymy? A skoro przyjaciółka Cię "wymieniła" to to nie była przyjaciółka! Suszona, obiecaj mi teraz coś, dobrze?
-
Lou :arrow: Można, szczególnie jak się tniesz np. żyletką i głęboko :? Chociaż tak właściwie to wszystkim można. Nie wiem jak Ty, ale ja, jakbym mogła cofnąć czas, to bym juz tego w zyciu nie zrobiła!
-
nie wiem chyba bym nie miala odwagi sie pociac... mialabym pole do popisu bo bylam sama... z psem... ktory mnie zna jak jest glodny albo zechce mu sie pieszczot...
co mam CI obiecac?
-
Że nigdy, nigdy w zyciu się nie potniesz! Nigdy! Ani nie zrobisz nic głupiego!
-
Moja przyjacióla wlaśnie wtedy olała mnie dla takiej rozpuszczonej jędzy która nazywała mnie na ulicy od "suk, dziwek, k***"
Właśnie chyba od tego momentu zaczełam to wszystko.....ale cóż zostawiła mnie bo ja tylko siedziałam w domu i się głodziłam.
Cholerne życie było, Kinus nie pociełabym się teraz chyba ... jakoś dobrze mi w normalnym swiecie bez shiz.
Grubsza bo grubsza, ale to zawsze można zmienić, a mówie psychikę trudno.
-
Lou masz całkowitą rację...
-
heh ok ok moge Ci to obiecac...
a co do forum to nie wiem czego tu teraz tak nie wlaze... glupio mi przed Wami, mam wrazenie ze co bym nie napisala to i tak i tak mnie porzadnie zjedziecie i bede miala jeszcze wiekszego dola niz mam teraz...
-
My Cie nie opieprzamy, tylko się o Ciebie martwimy!
-
suszona to nie jest tak ,nie jestesmy tutaj by cie wytykać błedy ,chcemy tylko dobrze i przebrnac przez to wszystko razem nie odbieraj tego jako ataki i zagladaj tutaj w złych i dobrych chwilach po to jest TWOJ watek