Ja mam wszystko w bufeciku, oprócz słodyczy i ho dogóe mamy normalne obiady, jogurty owoce czy też sałatki:)
P.S. Wpadaj tam czasami do mnie ;)
Wersja do druku
Ja mam wszystko w bufeciku, oprócz słodyczy i ho dogóe mamy normalne obiady, jogurty owoce czy też sałatki:)
P.S. Wpadaj tam czasami do mnie ;)
ja mam nawet lody 8)
ja nie mam barku wcale :D ale mam za to pierwsza szuflade w biurku heh w ktorej przed dietka zawsze była jakas czekoladka :D:D
też cosik takiego mam 8)
ale teraz puchy tam sa :roll:
Ile ja bym dała za taki bufecik w szkole jak ma Guka :roll: fajnie że można sobie kupić sałatki, jogurty itp.
no ja tez u mnie same słodkosci sa
to jak sie nie oprzeć takim pokusom?? :D czasem zapomne śniadania do szkoly (jakies jabluszko, owocek inny, jogurcik) to cos musze se kupic! :D a w bufecie do licha same "śmieci" :D
co mam robić?? :( :( :( kobity poradźcie coś!!
Mam do was moje kochane forumowiczki prośbe...:D pomóżcie mi sie zmobilizować :( bo ja już od trzech dni jem normalnie wcinam loy a przed chwila zjadłam pizze i wielki puchar lodowy! :( :( :( :( HELP ME!!!!!!!!!!!!!
Meow - czas z tym skończyć! :) Mój najnajnajlepszy sposób (jeszcze nie zawiódł) to nie mieć takich pyszności koło siebie; zero w domu a na mieście omijać fat foody szerokim łukiem :wink: I poprosić kogoś kto nie zapomni, że jak już sięgasz po coś kalorycznego to masz to odłożyć.
Dasz radę, nie poddawaj się :!: :!: :!:
Jestem z Tobą :D
dziex za rade okay :D bede próbowac :D jutro na basenik :D dzisiejszego menu nie bede podawać ;) lepiej :D hehe :D ale sie ciesze bo zapisuje sie od poniedziałku na basen i na taniec nowoczesny :D hip hip huura!! xD zawsze marzyłam zeby tanczyć :D kobitki a co tam u was :D
Tiam, basen to genialny pomysł, taniec też świetny :) A najlepiej nie mieć czasu na myślenie o jedzonku, ja tak miałam dzisiaj :wink:
U mnie spox, kolejny tydzień, kolejny zgubiony kilogram, choć zdarzaja się komplikacje... :wink: