jasne MOCNE postanowienie poprawy:D Jak najbardziej:):):):):)
Juz nigdy Wiecej bo az wstyd na forum:D
Wersja do druku
jasne MOCNE postanowienie poprawy:D Jak najbardziej:):):):):)
Juz nigdy Wiecej bo az wstyd na forum:D
Dokładnie, po co masz się wstydzić :)
wlasnie :D :D
:wink:
ejj ale naprawde..jak cos nie pojdzie z facetem albo cos nie wyjdzie z czyms innym
to ja ide jesc;/ Porazka
Tez tak macie?
ja zalezy kiedy... czasami jak juz mnie cos porzadnie wkurzy albo jak mam ochote sobie poplakac to siedam przy kaloryferze i sciskam poduszke... ale to tylko jak sie solidnie odchudzam
a jak nie to i tak jem caly czas;/
to jest straszne co nastrpj moze zrobic z naszymi postanowieniami;/
oj tak tak zgadzam się w 100 %
a dzisiaj było...nawet nawet
zero cwiczen
ale dlugo spacerowalam
ahhhh nie chce mi sie pisac co sie dzis wydarzyło
ale przezylam wielkie rozczarowanie
zawiodlam sie na 'kolezance'
nienawidze jej juz
Cóż, są ludzie i człowieki... Nie przejmuj się :*
spacerki -świetnie ale przykro z powodu "kolezanki" czesto tak jest ,ze zawodza :/
wiecie co? krece sobie z takim boy'em i ona do niego zaklikała
zapytala sie go czy cos do mnie czuje
czy bedziemy razem
jak nam ze soba jest
co sie dzieje na spacerkach itd
Chlopak jej nie odpowiedział na zadne pytanie
Tylko zwrocił sie od razu do mnie
ej tragedia
a moja kolezanka jeszcze do niegi
ale nic jej nie mow bo sie wkurzy
Pusta S...ka
tez bym sie wkurzyła
W ogole to jeszcze nic
nagadala mi ze spotyka sie z taka ejdna laska ktora znam
brak słow;/
To nie jest kolezanka coz tez wiele razy sie rozczarowałam dlatego teraz zwierzam sie tylko jednej ZAUFAJNEJ przyjaciolce znamy sie od przedszkola ale najbardziej ufam siostrze mam z nia najlepszy kontakt i zawsze mnie zrozumie :) A co na to wszystko chłopak??
wysmiał ja~! powiedział mi to, co do mnie czuje itd itd:):):): było baardzo miło:)
Obiecal mi ze nie bedziemy poruszac juz tego tematu
a z tamta 'kolezanka' juz sknbczylam
tzn nie unikne z nia wychodzenia gdzies
bo obracamy sie w tym samym towarzystwie
bede z nia rozmawiac
ale juz koniec zwierzen itd:)
tez tak mam mam taka "kolezanka" w klasie na ktorej sie bardzo zawiodlam przez ostatni rok rozmawiamy ale na tym koniec :) bardzo dobrze ze w chłopaku masz oparcie
no przez to zrozumialam, ze naprawde ma on dla mnie jakies znaczenie:)
ja tez mam przyjaciołke znamy sie od przedszkola i
nigdy sie na niej nie zawiodłam
Gdybym miała wybrac ja czy najlepszego w swiecie chlopaka
nigdy bym sie nie zastanawiała
i wybralabym przyjazn
Nie wiem jak jest u was
ale ja sobie to najbardziej cenie
Brawo Ptysiak !! :D
:D
tez tak kiedys zrobilam... facet rozbijal moja przyjazn wiec ja... zerwalam z tym kolesiem :roll: ale nie zaluje bo teraz wszyscy znowu jestesmy przyjaciolmi... a ja z nim nawet bardziej 8)
a z takimi "kolezankami" co sie wszystkim za bardzo interesuja nawet nie ma sie co zadawac... zawsze tylko wszystko popsuja...
jak tam dieta?
Moim jedynym przyjacielem, jedyną osobą której się zwierzam i jedyną osobą która wiem, że mnie rozumie jest... mój chłopak:) Ale 2,5 roku robi swoje xD
Jeszcze rok temu miałam 3 przyjaciółki. 2 się zmieniły i zrobiły porąbane, ta ostatnia to już tylko kumpela.
No chłopak to chłopak:D:D
ale nie mogłabym byc z kims 2,5 :D:D:D
ja miesiaca nie potrafie wytrzymac...
Oj a ja nie wiem....Jeśli bym go koffała to tak ;)
jakby mi na kimś naprawde mocno zalezało to bym mogła.
ja bym mogla och ale dalej tylko z jednym facetem jak na razie, ale problem w tym ze go NIENAWIDZE, ale mam do neigo taki zasrany sentyment :? ojj ja msuze ladnego miec, chodze na angielski z takim ladnym, ale szans nawte nie mam :P w sumie nie wzdycham do neigo, ale tak na niego popatrzec, to mmm
Ja najdłużej 1,5 roku z kolesiem wytrzymałam :shock: ale to była mordęga :D
Jeju u mnie w szkole jest taki... po prostu... aaaachhh... no ale gadałam z nim łącznie jakieś 10 minut, a w tym roku ma mature, więc wątpię czy przez 2 miesiące coś się wydarzy, bo nie mamy żadnych wspólnych znajomych ani nic... Echh.. ;)
Ptysiak17 :arrow: Jak tam?
z tymi facetami no nie jest zaciekawie...
Trzeba sie o nich mocno postarac
No chyba, ze jestesmy takimi laskami, ze faceci sami na nas leca:D:D
haha no coz trzeba sie jakos dopingowac;)
A u mnie jak??
Hmmmm nijak w sumie:D dzis zjadlam batonika;)
Mysle, ze niedziela jest takim dniem, w ktorym nie da sie opanowac
:)
jutro pn wiec znowu znowu to samo:)
Ajjjj faceci xD
:D :D :D
Ja jakoś nigdy nie miałam problemu z facetami :D Tzn. zawsze się ktoś kręci wokół, ale nigdy nie ten co trzeba xD
ja znam paru fajnych gosci... z jednym fajnym jezdze autobusem:D hehe no ale fajny jest w tym sensie ze ma zawaliscie smieszny glos i na poczatku myslalam ze sepleni... nie znam go (ale wiemjak sie nazywa jeee!) ale i tak leca usmieszki:D:D:D czasami sobie kolo mnie usiadzie:D i wtedy jest łach... (nie gadamy ze soba)
jeej jakby moj chlopak widzial co ja czasami wyrabiam...:D on est taki zazdrosny ze masakra, juz mnie to meczy;/
nigdzie nie moge wyjsc z kolezankami bo on od razu jest, nie moge posiedziec gdzies sama bo on jest juz
nie skonczylam bo mama przyszla i jakby przeczytala to by mi dala:D:D:D
strasznie lubi tego mojego Dawida...
w sumie to takiego goscia ze swieca szukac...
nie pije nie pali ma prawko:D yeah
ale jest zazdrosny nawet o brata...;/ normalnie z nikim sie nie moge pobawic...
raz byla taka smieszna sytuacja na disco... zaczelam tanczyc z moin kuzynem a on sie wkurzyl:D:D:D jak mu zaczelam tlumaczyc ze to moj kuzyn to mi nie chcial uwierzyc .. dopiero jego siostra mu powiedziala to uwierzyl... (z jego siorka chodze do klasy)
heh ja nei lubie takich zazdrosikow :P a zdarzaja sie heh
meczace to...
ale widac Suszona ze masz straszny sentyment do niego
Bo gdyby Ci naprawde to przeszkadzało nie byłabys z nim:D:D:D
a jednak ejstes:):)
wiec mysle, ze ostra miete do niego czujesz;)
czasem tak jest ze choc czyjes wady nam przeszkadzaja to i tak chcemy byc z nim jak najdluzej :D:D
Jak najdłuzej :D:D:D:D:D
Wiecie co jest najgorsze? Najgorsze jest to, ze ja lece na 2 fronty
Tutaj sie umawiam z jednym ide z nim na te tance
a wlasnie przed chwila wrocilam od 2;/