Oczywscie...przeciez nie wyjdziemy na miasto a charakterem....<lol>
Wersja do druku
Oczywscie...przeciez nie wyjdziemy na miasto a charakterem....<lol>
ja tam mowie otwarcie, najpeirw wyglad, jak jest ladny to spradzam charakter, nei odwrotnie, ze najpierw charakter i akceptuje wyglad heh... nieeee, wybredna jestem :P
no ja tez jestem wybredna... ale co zrobic :twisted: :P
haha jestesmy tak zajebiste, ze nie mozemy miec byle kogo:D:D:D
ahh o mniemanie:D
zartuje....;)
Dzisiaj juz dietka czyli 1000 kcal...pozniej babski wieczorek + babska nocka z Przyjaciolkami<lol>
BUZIAK
ja w towarzystwie koelzanek nei umiem byc na diecie, szcegolnei jak cos wcinaja, znaczy w skzole umiem, ale na naocke jak ide... uuu
tez wlasnie watpie, ze sie opanuje:D:D
Ale winka napije sie z checia:D:D
ooo ja to bym jakiegos drinka strzelila sobie :P
Ja juz to proponowalam suszonej..
Abysmy sie spotkaly w jakims miesiacu :D:D:D
ale oczywiscie jak juz schudnemy:):):):)
Byloby ZARABISCIE:D HAHA
buziak
ja tez tak byc nie umiem na diecie :( musze miec czas na przemyslenie przeliczenia kcl....i bla bla bla w szkole czasem sie lamie ale nie zawsze ;) raczej jak przyjde ze szkoły to jest masakra :(
heh ja bym sie chetnie spotkala kiedys z kims z forum ;] trzeba cos wykombinowac kobiety :P