Dziewczyny....potrzebuje motywacji:(:(:(:(
Wersja do druku
Dziewczyny....potrzebuje motywacji:(:(:(:(
ja tez potrzebuje.... ale spokojnie ja wierze ze nam sie uda... :)
ale mmm samo damy rade.....nie wystarczy raczej
cholera ja też po dołączeniu do Was schudłam ok 5kg już wyglądałam dobrze....ale do czasu. Znowu zaczęłam normalnie jeść i moment wszystko mi przyleciało. Ale ja jestem głupia:( Jak my sobie poradzimy? Ja juz nie daję rady:(
AHH zawsze wracam do punktu wyjscia;/
TRZEBA UWIERZYC ZE TYM RAZEM BEDZIE INACZEJ I RAZ NA ZAWSZE SIE ROZPRAWIMY ZE ZBEDNYMI KOLOSAMI-KILOSAMI !
tak Cie podziwiam ze stracilas te kg...najgorsze jest to ze
mnie osłabia ten czas
ja bym chciala juz od teraz byc chuda
a to sie ciagnie
dobija mnie czas naprawde
Dziewczyny najważniejsze to pozytywne myślenie a nie użalanie się nad sobą :wink:
A motywacja ??? Jest jej po prostu mnóstwo!!! Dla mnie to przede wszystkim to dobrze czuc się we własnej skórze, zmieścić się w ulubione spodnie, chęć pokazania innym że mogę mieć taką figure jak przed 2 laty ( 53kg) , bez wstydu wchodzic do sklepu z ciuchami i poprosic tym razem o mniejszy rozmiar a nie większy :x i wiele wiele innych motywacji można znaleźć.
Ale jak wam mówie pozytywne myślenie to połowa sukcesu ;)
Bo przecież będzie oki :lol:
Renatka przed nami długa droga..chemu uzysakc ta sama wage:)
mi tez 53 by starczylo..wygladalam ladnie wtedy..
eh tez chce MOTYWACJ!!!!
droga cholernie dluga...nic tylko sie zalamac i jesc..
no jak narazie to zaczelam cos z low carb robic..zobaczymy