ja bym nie wytrzymała . . . taka ja . . .. :roll:
Wersja do druku
ja bym nie wytrzymała . . . taka ja . . .. :roll:
Dzięki, dzięki ;*
No ja właśnie nie wiem sama jak mam się teraz odżywiać :(
Chyba sobie na jutro zrobię zupę kapuścianą, pyyyszna jest no i jeszcze pomaga w gubieniu kilogramów :)
Dzisiaj absolutnie nie mam pomysłu co jeść. Rano były otręby z mlekiem, teraz już czułam głód i chciałam coś zjeść, ale wypiłam wodę mineralną z połową wyciśniętej cytryny i głód mi minął całkowicie :) Ale kurcze...coś zjeść muszę, nie? Może danio waniliowe, o! :) A później mama wróci i jakiś obiadek zrobi to też sobie zjem :)
Muszę się wkońcu za ćwiczenia wziąć no i za naukę...
Dzisiaj jest czwartek, zaczęłam się odchudzać dokładnie w czwartek 7 tygodni temu :) A planuję skończyć dietę w czwartek za 7 tygodni ;p (31 maja wraz z wyjazdem na wycieczkę;p)
Czyli jestem na półmetku. Jakbym szła takim tempem jak do tej pory to pod koniec diety moge ważyć nawet 55 kg :D No ale... póki co na tickerku jest cel 58 i już będę happy jak go osiągnę :D
Chyba szybko zleciało, no nie? :) ja nie wyznaczyłam sobie żadnych ram czasowych diety...
coś mi się wydaje,że przed tą wycieczką będziesz mieć te 55kg !
Wiesz Alis... ja nawet nie wiem czy chce 55 kg :D Mi chyba wystarczy 58 :roll:
Zresztą, zobaczymy jak moja figurka będzie wyglądać, jak spoko będzie przy 58 to zaczne wychodzić dietki, a przez ten czas przynajmniej jeszcze 1 kg mi zleci pewnie :D
jak się wychodzi z diety to można od 2-4kg jeszcze stracisz =] gdzies to w gazecie przeczytałam :D :)
No i dobrze :) Jak zleci to ok, jak nie zleci to też dobrze :) Ostatnio narzekałam na swój bisut , ż jest za duży i już marudzić nie będę :D Jak sobie pomyślę, jak będzie wyglądał w bikini :twisted:
Taki kolorek ja na drugiej fotce :wink:
A z tą wagą to tak się mówi, aj najpierw chciałam 55 potem 50 i w końcu wyszło 47 a jeste centymetr niższa od ciebie :? :twisted:
hehe ja bym chciała mieć duży biust :roll:
ja tez bym chciala miec duzy :?