courlitzze ty masz chyba jakis inny opis kopenhaskiej...bo na mojej sie nic nie je rano, a o mango lub jogurcie moge zapomniec...masz moze opis tego co ty masz??
Wersja do druku
courlitzze ty masz chyba jakis inny opis kopenhaskiej...bo na mojej sie nic nie je rano, a o mango lub jogurcie moge zapomniec...masz moze opis tego co ty masz??
cześć ;)
nareszcie Cie znalazłam :-*
teraz bede juz tutaj częstym gościem :D
a co do kopenhadzkiej to...
mogłabyś mi wysłac jadłospis :) ?^^
No ja mam kopenhaską na której rano się pije tylko kawę ;)
Żadnego śniadania :)
Mango jem w ramach "sałatka owocowa" lub "owoc" ;p
Wzoruję się na tym:
DZIEŃ 1, 8
Śniadanie:1 kubek kawy, 1 kostka cukru
Lunch:2 jajka na twardo, gotowany szpinak , 1 pomidor
Obiad:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną
DZIEŃ 2, 9
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru
Lunch:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną
Obiad:1 plaster szynki, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego
DZIEŃ 3, 10
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru, 1 grzanka
Lunch:gotowany szpinak,1 świeży owoc, 1 pomidor
Obiad:1 plaster szynki, 2gotowane jajka, sałata z olejem i cytryną
DZIEŃ 4, 11
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru,
Lunch:tarta marchewka, jajko na twardo, twarożek naturalny
Obiad:sałatka owocowa,2-3 szklanki jogurtu naturalnego
DZIEŃ 5, 12
Śniadanie:duża tarta marchew z cytryną
Lunch:duża chuda ryba
Obiad:1 befsztyk, sałata i brokuły
DZIEŃ 6, 13
Śniadanie:kubek czarnej kawy, kostka cukru
Lunch:kurczak, sałata z olejem i cytryną
Obiad:2 jajka na twardo, duża marchewka
DZIEŃ 7
Śniadanie:kubek herbaty bez cukru
Lunch:kawałek chudego grilowanego mięsa
Obiad:NIC
Ja sobie odpuszczam wołowinę (befsztyki) i jem kurczaka. Ale to tylko dlatego że biorę l-karnitynę. Bo na kopenhaskiej stosuje się befsztyki dlatego , bo mają 80mg l-karnityny (czerwone mięso) ja przyjmuje dziennie ok. 100 mg wic nie musze jeść tej bleee wołowiny ;)
Sałate też sobie odpuszczam, bo jak się wyciśnie do tego cytrynę i olej to jest ohydna!
Szpinak lubię więc ok, grzanka powinna być z białego pieczywa chyba, ale ja sobie zrobiłam z ciemnego mniam...
Dzisiaj mam dzień 5 (jeden z dwóch kiedy je sie śniadanko) No i właściwei to chyba wolałabym tą kawę;p
Za godzinkę zjem sobię rybkę ( mintaj bodajże) a na obiadek brokuły z kurczakiem :D
Wczoraj przeglądam się w lustrze (mam w pokoju szafę z luster na całej ścianie) i stwierdziłam że wyglądam już ok, a dzisiaj byłam w przymierzalni w sklepie, było bardzo jasne światło i ..... to jednak nie jest to.
Ale, cierpliwość popłaca ;) Mam nadzieję, że do 1 czerwca będę już jakoś wyglądać :)
Na wagę stanę za 8 dni, wcale nie takich długich ;) Jutro już półmetek :D
tez bym wolala kurczaka jesc niz to 'cos';) a co do szafy :lol: to mam taka sama w domu heh:) w sklepach to zadko cos przymierzam bo potem tylko mi smutno jak cos jest ladnego na wieszaku a na mnie wyglada strasznie i te lustra sa jakies dziwne, bo w nich najgorzej wygladam, w domu to jakos da sie zniesc :P wiec czekam az schudne troche i dopiero kupie jakies ciuszki :D
milego dnia;**
Zajdłam już lunch, ryba... ohydna była, nigdy więcej nie kupię w tamtym sklepie.
Brawo Courtizzle, tak trzymaj! Podziwiam Cię z całego serca, ja nie wiem czy wytrzymałabym przy takich porcjach, ale skoro piszesz, że nie jesteś głodna to coś w tym musi być.
Nie cierpię luster w przymierzalniach, widać każde przebarwienie na twarzy, skóra jest blada i bez życia, figurę mam koszmarną, a ciuchy, które mam na sobie wydają się stare, wyblakłe, nawet jakby były dopiero co kupione. Co cię pchnęło do kopenhaskiej?
zależy jakie lustra ^^
są jeszcze takie pomniejszające przyciemniane :p
a ta ryba to nie doprawiana i gotowana :>?
trzymaj się żaaaaboooo :*
hmm ja tysz mam taki sam jadlospis..ale wiem czemu mnie zdziwilo ze jesz cos rano...bo u mnie na form sie wyswietla godzina ale 3 godz wczesniej nizu nas jak np u mnie jest 16 to na forum 13 i widocznie myslalam ze jesz sniadanie ;P
mi tez fajnie szlo na kopenhaskiej...nigdy az tak pilnowalam diety bylo poprostu super :D ;);)
Co do luster to się zgadzam... Zawsze mam na nich ziemistą cerę, wory pod oczami i 3 razy więcej tłuszczu... Bleee... :P
Nie mówcie nawet przy mnie o tych lustrach...nienawidzę ich