-
Ja na kopenhaskiej schudłam 6kg, dzięki Bogu nie wróciły, ale strasznie ciężka ta dieta, potam łatwo żucić się na jedzenie
-
Ja bym prędzej na kapuścianej wytrzymała niż na kopenhaskiej...Zwłaszcza latem, bo np dzień kiedy się je same owoce to byłby dla mnie raj :P Ale taka dieta to raczej na oczyszczenie i ewentualnie skurczenie żołądka, potem trzeba przejść na 1000kcal
-
ja wole liczyc kcl i jeść to co moge ;p
-
Chciałam policzyć kcal ale mi nie wychodzi No bo skąd ja mam wiedzieć ile gram ma bułka która akurat zjadłam albo kromka ciemnego chleba akurat tego rodzaju... Eee tam, odpuściłam sobie, na oko wyszło mi około 800 kcal no ale nie wiem czy nei więcej albo mniej. Po prostu zjem jeszcze obiad i koniec
Brzuch mi się ładniejszy robie, no dobra wiem, że to 3 dzień ale ja już widzę róźnicę
A mój metabolizm na prawdę oszalał, wczoraj byłam w łązience 5 razy a dzisiaj już 2...
No ale w sumie to chyba dobrze
Dzisiaj w szkole już luzik, zaczynam czuć wakacyjną atmosferę
-
Ja też nie umiem liczyć. Zawsze, ale to zawsze liczyłam na oko.
-
Ja też liczę na oko... I chudnę...
-
moze zjadlas cos popedzajacego :P ja do kibla ide tylko jak wpieprze orzeszki ziemne :P kiedys ogolnie po chlebach pelnoziarnistych tak mialam,a el teraz to po nich wzdecia mam
-
Też licze na oko Ostatnio nie jem jakoś więcej, a w 1500 zmieścić się nie mogę
U mnie w szkole było dzisiaj 10 osób, w porywach do 16. Ja też byłam, po 4 godzinnym śnie i na matematyce wzięła mnie to tablicy. Masakra ;D
-
U mnie dziś 16 osób na 33
Na obiad było spaghetti, ale mało w sumie. Zaraz pojeżdżę na rowerku albo hula hop
-
ja dziś nie byłam w szkole, odpuszczam sobie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki