milego dnia :)
Wersja do druku
milego dnia :)
No więc jestem ze szkoły już.
Jakoś mi tam idzie... Dzisiaj było: 2 kromki ciemnego chleba, 2 nektarynki, serwatka, 2 talerze zupy pomidorowej z makaronem, bułka z warzywami, pół kabanosa.
Nie wiem czy coś się jeszcze do jedzenia zapowiada, ale na pewno o 19 zapowiada się step na fitnessie :)
Kurde, głodna jestem i mam apetyt... lecę sobie zrobić herbatę bo inaczej za jedzonko chwycę ;p
trzymaj sie :) na stepie i tak multum kalorii spalisz :)
napewno, ja od 11 taniec więc tez będzie ruch bo teraz nic a nic :x :?
No i jestem po godzinie stepu ;) Nie mam pojęcia ile kcal spaliłam ;p Ale przed zajęciami zjadłam 2 kromki ciemnego chleba z pomidorem bo słabo mi było. Teraz przynajmniej się dobrze czuję :) Zakwasów już nie mam.
Echh... ogółem się teraz zastanawiam nad tym jak ma wyglądać to moje podanie do szkoły i nie mam pojęcia.. Ciekawa jestem też, czy jeśli mnie przyjmą to czy przepiszą moje oceny z tego pierwszego miesiąca do nowego dziennika... :?:
Ech... jutro na 8 :/ Mam w planach wstać wcześniej i poćwiczyć, no ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Chociaż... hmm... w sumie mam 2 wuefy i jeszcze wieczorem w klubie fitness seria ABF... hmm no nie wiem, pomyśli się :) Teraz lecę pokręcić hula hop, w weekend uzupełnie braki u Was ;*
2 wuefy i zajęcia w fitness a ty chcesz się zrywać dla ćwiczeń porannych wcześniej z łoża :shock: ?! Masochistka :lol:
jak będziesz miala oceny to ci wstawią na pewno, a to musisz jeszcze jakies podanie pisac :shock: ja nie pisałam :roll:
Po co się tak męczyć i wstawać rano...Dwa wf i fitness w zupełności wystarczą :wink: .
Uważam dokładnie tak samo...co za dużo to niezdrowo, nawet jeżeli chodzi o ćwiczenia...
Jak zaczniesz się przemęczać to szybko Ci się znudzi i odechce....
poza tym zbyt czesto stosowane cwiczenia przyzwyczajaj miesnie i nie bardzo potem skutkuja