Wątek: Ufff, odkopałam to :) Tak, tak to ja.

A ja bardzo nie lubię ;p

Dzisiejszy poranek całkiem niezły Rano 8 min Abs, potem godzinka "aerobic striptease" z carmen electrą xD

Na śniadanko kromka chleba żytniego razowego z serkiem fit i pomidorem, wyszło ok. 180 kcal. Zaraz to dopełnie serwatką w proszku (ok.150 kcal) no i śniadanko będzie z głowy

Zaraz siadam do łaciny, a potem chemia i cała reszta innych rzeczy

Miłego popołudnia ;*

ja jestem w trakcie historii
ehh ta nauka męczy !

court ladnie z cwiczonkami, gratki

ja poczytam ksiazke troche, a potem sie do biologi dosiade :P

ja katuje matme i fizyke( nienawidzę)

a ja mam jeszcze 2 tygodnie wakacji hrhrhr

Ja francuski jak widać

Ehhh uwielbiam to uczucie kiedy rozwalam każde zadanie z chemii xD Ciekawa jestem jak to na kartkówce wyjdzie

Z łaciny nauczyłam się póki co połowy, ale mam czas do środy, więc spoko
Dziś w planach mam jeszcze francuski już z myślą o olimpiadzie, angielski i raz przeczytać historię, bo w środe kartkówka

Napiszę wieczorkiem ;*
Dziś ok. 1200 kcal.

Dzień, jak widzę ładny .
A ja już sobie daje spokój z nauką na dziś, bo już nie widzę liter. I chyba w życiu nie pójde do szkoły ze świadomością, że umiem wszystko na blache, to jest niemożliwe xD.

hehe nie no ja też nie umiem na blache nigdy ;p
Ale póki mi się chce to się uczę
Moje nowe buty

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[/url]