-
No ale... przejechałam póki co 20 minut na rowerku...mysle że drugie tyle jescze spokojnie będzie Czyli raczej spalę te wstrętne kalorie A od jutra obiecuje, że będę grzeczna... ;D
Mamusia przyniosła mi dzisiaj do pokoju 6 litrów wody niegazowanej Oł je będziemy pić ;p
-
I dzisiaj znów nie było zbyt grzecznie...
Rano : activia
w szkole : bułka z ziarenkami + pomidor + ogórek, jabłko, kawałek bagietki z żółtym serem
obiad: kasza jęczmienna, kotlet mielony + sos z paczki , sałatka z majonezem
podwieczorek : activia
no cóż... chyba troszkę tych kcal wyszło
Ale... w szkole podszedł do mnie kolega z klasy z tekstem "hmmm...wiesz, że schudłaś? "
A ja tak "eee...nie chyba"
Po czym dodłam... "no dobra. 3 kilo ;p" ( że zauważył? )
Pozatym dużo wody pije Dzisiaj wyszło ok. 2 litry może 2,5
Jutro będę grzeczna, rano zjem jajecznicę, w szkole bułkę z ziarenkami, a na obiad w domu warzywka z paczki xD ooo
-
a ja własnie nie wiem co jutro zjeśc na śniadanie, bo płatkow już nie mam, a jejecznice jadłam na 'kolacje' [15 minut temu ;/] więc pewnie rano nie będe mogła patrzeć na jajka
-
ja sobie zjem jutro na sniadanko danio waniliowe
-
ja zjem tez cos
bo czuje juz glod nie moge sie doczekac rana
-
a ja dzisiaj zepsulam diete.. bo niedawno zjadlam kilka ciastek ;| no wiec od jutra zaczynam.. [oby]
-
a tam....kilka ciastek nie ma powodu do rozpaczy jutro bedzie lepiej i tyl
pozytywne myslenie wskazane
-
Hmmm...ja też już kombinuję, co zjeść jutro rano. Pewnie skończy się na tym, że wezmę pierwszą lepszą rzecz (byle niezbyt kaloryczną...).
-
ja jestem głodna jak dzik
-
Wczoraj nie jadłam już nic po 18 ( amoże to była 17?) o godzinie 24:00 byłam już taka głodna że myslałam, że wywinęło mi żołądek na 2 stronę. Męczyłam od 17 historię, skończyłam po 24. Wogóle nie mogłam spać. Co chwilę się budziłam. Wkońcu o 4:45 stwierdziłam że muszę jeszcze ta historię powtórzyć... I tak mi się jeść chciało Ale kurde, jakbym po coś poszła to bym obudziła rodziców;p Także musiałam czekać 2 godziny i zjadłam upragnione śniadanko. Coprawda nie to co planowałam Ale myślę, że activia też była ok Do tego 2 kromki pieczywa czosnkowego z szynką z indyka, a po powrocie do domu (zwolniłam się wcześniej ze szkoły -muszę odespać...) 2 kromki chleba (bialutki;p- innego nie było ) w jajku. Mniam!
Na obiadek planuję mrożonki i na kolacjkę coś wymyślę
Pozatym spodnie spadają mi coraz bardziej xD Nie mogę się doczekać piątku i mojego cudownego ważenia
Jutro mam ciężki sprawdzian z angola, będzie dużo nauki ;( Boże... tych czasownikó IIIformy jest megadużo. Reported speach, aaaa! No cóż - uroki szkoły xD
Ok, spadam spać.
Dobranoc.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki