No mam nadzieję, że na prawdę uda mi się wziąć w garść... Nie chcę kolejnego "od jutra" :/
Wersja do druku
No mam nadzieję, że na prawdę uda mi się wziąć w garść... Nie chcę kolejnego "od jutra" :/
Znów jest 62 kg! i tym razem będzie w dół a nie w górę! :D
Gratuluje :)
mam nadzieje, ze u mnie tez niedlugo bedzie w dol :)
hejka :] bravo to już 4 kg niby mało ale dużo
no 4kg jak ktos schudnie to widac juz przeciez zmiane w wygladzie :wink:
No u mnie tylko mama troche zauważyła:) W szkole to nawet nie zauważyli, że po wakacjach dużo przytyłam;P Także tego, że schudne pewnie też nie zauważą:)
Mam dokładnie 4 tygodnie do urodzin chłopaka. Do tego czasu chcę zrzucić 7 kg. Wychodzi jakieś 2 kg / tydzień... Hmm... Dzisiaj idę kupić błonnik w proszku, podobno pomaga:)
4 kg to juz sukces!! Życzę powodzenia i wytrwałości :)
Ale 2 kg/tydzień to za dużo, najlepiej chudnąc 1 kg/tydzień....
ale jak chcesz :)
Wiesz, ja wazyłam 62 kg juz 2 tygodnie temu po miesiącu odchudzania (czyli 1kg/tydz chudłam) ale w sobotę nadrobiłam wszystko w jeden wieczór. Chłopak wziął mnie do kina, wiadomo pocorn, cola...a póżniej na lody, na koniec chipsy i w ten oto sposób w poniedziałek było 65,8 kg! A teraz znowu ograniczyłam słodycze, wcinam błonnik i...wróciłam do wagi sprzed "chwilowego jojo".
Ps. myślicie, że dieta może mieć wpływ na okres? U mnie mija 44 dzień od ostatniego okresu...i nie wiem czy to przez diete czy cos ze mną nie tak. Generalnie okres mam od 4 lat i raczej mi sie coś takiego nie zdarza. W ciązy na pewno nie jestem ;)
mi @ spoznia sie 2 tygodznie...
Tak, to moze byc spowodowane dieta