Ja napoczątku zastosowałam dietę kopenhaską ale ja ogólnie przyzwyczajona byłam do dość długich głodówek więc na kopehaskiej się nie męczyłam. A później przeszłam na 1000kcal.. i jakoś to idzie powoli.. Powodzenia życzę duuużo silnej woli na pewno Ci się uda