Sysia wejdź sobie tutaj
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...r=asc&start=10
Ja jakoś sobie radzę na SB, narazie 4. dzień zaczęłam. Właśnie jedyną rzeczą której mi brakuje są jabłuszka![]()
A tak ogólnie to narazie idzie lekko. W szkole niestety nic nie jem, tylko piję wodę i latam do kibelka :P Ale chyba powinnam zacząć coś brać do szkoły, tylko że sama nie wiem co. A tak ogólnie to gorąco polecam tą dietkę!
Jeszcze nie wiem ile ważę, czekam do niedzieliPodzielę się wynikami...
Widzę, że dajesz sobie radę ze smutkami i gratuluję, że ich nie zajadasz jedzonkiem. Mam nadzieję, że sprawa z chłopakiem się szybko poprawi...
Powodzenia.
Zakładki