no ;D
ale ej, jak bylam wege, mialam wieksza ochote na wegle, i czytalam, ze tak jest
chociaz hcialabym wrocic do wegetarianizmu
no ;D
ale ej, jak bylam wege, mialam wieksza ochote na wegle, i czytalam, ze tak jest
chociaz hcialabym wrocic do wegetarianizmu
Powiem Wam, że bez mięsa czuję się bardzo dobrze Kiedyś zjadłam kawałek kiełbasy wmuszony przez mamę, to mi było nie dobrze cały dzień ^^ Nigdy więcej Z tymi węglami to chyba prawda, bo ciągle mam ochotę na bułki
A co do potraw zastępujących, to jadam kotlety sojowe, a bez mięsa jak na razie schudłam i w ogóle czuję się tak leciutko, jak zjem sałatkę, a nie kotleta
Stwierdziłam, że chyba zacznę pisać pamiętnik, jakoś mam wenę ^^ Mam 2 tyg. i chciałabym zobaczyć na wadze 63 kg, potem będą święta... zrobię tak jak w Boże Narodzenie (schudłam^^) Jadłam na Wigilii klasowej (teraz tego nie będzie na szczęście) to teraz zjem po prostu to co lubię i po troszku, czyli pewnie najmniej oszczędzę się na ciastach :P A potem tydzień pilnowania każdego kęsa, np. po Wigilii piłam ok. 5-7 litrów wody i herbatek i jakoś poszło Zresztą co się będę przejmować Jako zobaczę 62kg, to zacznę wychodzić +100 kcal tygodniowo aż dojdę do 1800 Ale z niektórymi be potrawami pożegnam się na zawsze Jakiii wczoraj miałam wycisk na treningu... 2x30sek.x20 worków Masakra! Przy drugim okrążeniu nie wiedziałam, gdzie się znajduję, ledwo się doczłapałam do tramwaju Od poniedziałku mam rekolekcje i próby, i mam zamiar chodzić na długie spacery Pietryną w towarzystwie kumpelek ^^ Muszę zrobić pranie, posprzątać pokój i nauczyć się na klasóweczki No i zacząć pisać pamiętnik
Dzisiaj mam mały pościk, tzn. w sumie nazwę to pościkiem
Przeznaczone do zjedzenie:
Surówka 320g- 100 kcal
Ogórek kiszony- 20kcal
Ogórek konserwowy- 40kcal
4 duże manadrynki-200kcal
2 jabłka-100kcal
Miało być to wszystko, ale kurde nie wiedziałam, że tak mało wyjdzie :O
Więc:
Ryba pieczona- 200kcal
Warzywa mrożone- 100kcal
No i kurde nadal mało ^^
Ale nie będę dzisiaj ćwiczyć, więc mi starczy, no, o albo ugotuję do obiadu sobie kaszy gryczanej i zjem z warzywami i rybą
Tyle że mi nie chodzi o nie jedzenie mięsa ale o sposób jedzenia w ogóle...A raczej w anni przypadku głodowaniaZamieszczone przez undertwenty
Radze czytać więcej postów a nie do jednego wyjętego z kontekstu sie przyczepiać
mówisz tak jakbym na ciebie naskoczyła, a ja poprostu powiedziałam o tym że kiedyś tez nie jadłam miesa... no ale skoro to nikogo nie obchodzi to mogłam tego nie pisać...
nie no sorry mam zły humor chyba
Chodzi mi o to że to zabrzmiało jakbyś Anie popierała w tym jak je a przecież to racje głodowe
nikogo nie popieram, jestem bezstronna xD
a co do humoru to ja też mam fatalny ;/ wszystko mnie wkurza i w dodatku okropnie chce mi się spać...
dobrze że chociaż diety nie zawalam...
Annia, racja, trochę mało jednak. Nie postuj tak, zjedz ciut więcej, nawet gdy nie jesteś głodna. Po prostu trzeba a i tak schudniesz.
To na prawdę nie są racje głodowe, ja czuję się najedzona, tylko pod wieczór, czasem mi zaburczy No, ale wiem, że powinnam więcej Zwłaszcza, że w wieku 15 lat, dużo zmian zachodzi Ale szczerze mówiąc, to widzę dużo + jedzenie mnóstwa warzyw i owoców
1. Prawie całkowicie zszedł mi cellulit
2. Nie mam kłopotów kibelkowych
3. Waga spada powoli, ale spada
Ja jem dużo, tylko małokaloryczne rzeczy
A dzisiejszy jadłospis trochę zmodyfikowałam
Surówka-150kcal
2 jabłka-100kcal
4 duże mandarynki (ale takie big)-200kcal
Ryba pieczona- 200kcal
Ogórek kiszony-20kcal
Ogórek konserwowy-40kcal
Pomarańcz-60kcal
2 jajka-180kcal
Miało się obyć bez dwóch ostatnich punktów, ale nie chcę słuchać, że głoduję
I tym oto sposobem dotarłam do 1000kcal
pięknie
Hip hip hura! Na reszcie dobrze!
Jeszcze te jajka przede mną, mimo, że nie jestem głodna
No, ale lepiej tak, niż znowu zdychać, nie?
Zakładki