no właśnie i to jest głupie ;/
Wersja do druku
no właśnie i to jest głupie ;/
Czytałam, że liczy się jak ziemniaczaną, czyli 150 kcal by to było... +otręby to 200... myślicie policzyć 200...? Czy ile no... :cry: :cry: :cry:
Mam ochotę na bajaderkę :roll: A w piórniku leży cukierek czekoladowy z nadzieniem kokosowym :shock: Nie wolno! Ja chcę słodkiego! Nie wolno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wracam- z nowym nastawieniem, bardzo pozytywnym!
Jeszcze 2 tyg. odchudzania i 12tyg. stabilizacji... i będę... wolna!
Dostałam duże opakowanie Slim Figury... będę pić, będę brać kofeinę i będę dawać z siebie wszystko na treningach... i powoli dodawać kalorie, aż dojadę do 2200... to będzie lipiec.
Plan wielki.
Nie chce mi się wymieniać, ale był dziś równy 1000 :D
Biegałam 20 minut :D
Słuchajcie... powiedzcie mi, co mam zrobić, żeby przestały za mną chodzić słodycze :roll: Bo już czuje obsesyjny przymus słodyczowania... nie jem ich, ale cierpię niemiłosiernie... potrzebuję czegoś słodkiego... co robić...? :cry:
ja jak mam ochotę na coś słodkiego to piję herbatę z cukrem :P chociaż wiem , że nie powinnam ;/ :?
Herbata z cukrem ma tyle kalorii, co kostka czekolady! A ile mniej przyjemności :P
wow serio? dobrze zelubie gorzka herbate :)
ja nienawidze herbaty z cukrem ;p Ale czekolada.... :roll: Mmm... to co innego ^^
No dzisiaj tak jak powinno być: dużo rano- mało wieczorem! :D
Śniadanie:
2x bułka sojowa (malutka)-250kcal
Maślanka z otrębami- 200kcal
2 śniadanie:
Bułka sojowa-125kcal
Obiad:
Warzywa-135kcal
Potem:
2x jabłko-100kcal
szklanka mleka 2%-115kcal
łyżeczka dżemu-20kcal
Otręby- 50kcal
I ładnie, a teraz biegiem do budy :D