Wątek: Cena marzeń -w roli głównej Dianelka ;D Uda się!!

brawo
a dziś jeszcze nie ćwiczyłam, ale zaraz idę poćwiczyć jutro przyniose z piwnicy rowerek stacjonarny

:**

tylko zebys go nie przynosila rok :P

jezuu ja sie nie dziwie czemu Ci slabo
przy takiej wadze
i tyle kcal?
wyluzuj

NIE! przyniose go jutro zobaczysz..

MadziQ co nic nie piszesz tu?

:** Lov SiS

Do kogo to o tej wadze? ^^

Pisze pisze :P

no chyba że o wadze to nie do mnie :P do Ciebie

a Ania ma racje

:***

Yooooo.... nie widziałyście mnie na żywo... chce znów rozmiar 36... w gorszych czasach był nawet 34... Chyba znów się w to zabawie tak na ostro alee ciii, żebyście mnie nie zlinoczowały czasem... hhmmm no w sumie ja mam <bicz`a> :P


Hipuś ale ja mam tylko 162 cm i 55 kg :P Duuuzo w udach i dupie :/ grrr

Oluś :*

Ta! Ty spróbuj tylko :P 1000 kcal albo więcej

:**

No spoko spoko 1000- 600

Nie no samobójcą nie jestem chyba

Tym bardziej, ze masz troche doświadczenia z przesadzaniem z dietą, prawda?

Gluptasie mój :**