-
Gdzie ta silna wola?
To już mnie tak męczy! Po raz setny mówię sobię ,,zaczynam dietę!" I ok. Czasem wytrzymam dwa dni, czasem tydzień. A potem? Jem. I to na co pracowałam tak cięzko, czasem już nawet były efekty- przepada! Jaka jestem głupia! Dlaczego, no dlaczego? Już sobie powtarzam tę formułkę od 3 lat! Kiedyś udało mi się schudnąć, ale niestety odwiedził mnie pan JoJo. Wszystko mi popsuł Jem mniej więcej w takich godzinach 6, 15, 17,18. No, bo tak mam zajęcia, a nie lubie niczego nociś do szkoły. Weźcie mnie zmobiluzjcie! Dajcie jakieś kary czy coś Obojętnie, byle się sprawdziło!!! Ehh, Pozdrawiam Was kochani!
-
Mam to samo
Brak motywacji
Pomysl sobie odżinsach wrozmiarze 36 na mnie to działa
-
Na mnie już nic nie działa.
-
ja tez tak sobie powtarzalam odchudzam sie i wytrzymywalam tydz nawet 2 a pozniej powrot do dawnych nawykow ale teraz postanowilam byc silna 3mam kciuki uda ci sie
-
Źle jesz. Jak nie lubisz nosić nic na zajęcia to sie przyzwyczaj do figury.
i nie zaczynaj diety jeżlei nie masz naprawde silnej motywacji, bo po prostu zwolnisz metabolizm i każe kolejne odchudzanie będzie trudniejsze.
-
lilac ma rację. Powinnaś zmienić godziny posiłków bo inaczej nic Ci nie wyjdzie z tej diety.
-
Zgadzam się z poprzedniczkami.
Co do kar: za każdego batonika 10 przysiadów cóż mało oryginalne, wiem :P
Musisz się przede wszystkim zmotywować, a dopiero potem wybrać racjonalną dietkę!
Powodzenia
-
die... a ile masz do schudnięcia ? Podaj wagę i wzrost =] Ja mam przynajmniej 15kg do zrzucenia :/
-
Na początek chciałabym zrzucić 5, jak będzie dobrze szlo z 10
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki