Hehe.Ja będe starać się hamować.A od poniedziałku jakieś takie małe oczyszczonko x] zobaczymy
Hehe.Ja będe starać się hamować.A od poniedziałku jakieś takie małe oczyszczonko x] zobaczymy
nie rob oczyszczania! jak ja tego nie lubie to jest nie potrzebne potem organizm Ci sie przyzwyczai do tego ze nic nie jesz i nie bedziesz chudla...
e tam :P jeden dzień nie zaszkodzi
dziewczyny jak sobie tak myśle to wymyśliłam że....
po co się przejmować.....przyjdzie czas to schudne wiem że jestem gruba no cóż.ale schudne bo bardzo tego pragnę
Swieta prawda. Jak to mowia "dla chcacego nic trudnego" hehe
Najważniejsze że nie waże już tych okropnych "66kg".Tylko 58-57...Chciała bym zobaczyć na wadze już 55kg.Była bym szczęśliwa a potem jakieś 53kg
tak się naczytałam i ide ćwiczyć buśka :*
Też tak sądzę. Wiesz ja mam 63kg, ale nie muszę schudnąc az tak szybko. Wiem, ze kiedys dam radę, ale nie chcę przy okzazji siebie zniszczyć.
racja.z tego mojego zapału ***** wyszło.jak zwykle hehe :P ehem pocinam mandarynki.qrwa.dziś mi chyba 1200kCl stuknie jak bum cyk cyk.
Kurcze nie najem się dziś.ciągle głosdna jestem ;/ to pewnie dla tego że do 1000 nie dobijałam chyba z pół paczki sucharek z serem i serkiem zjadłam,miske płatków,5kostek czekolady,jogurt,z 8mandarynek feeee :P
Zakładki