-
no i jak wymyśliłaś w końcu co bierzesz do sql na drugie śniadanie?
bo ja właśnie też mam z tym problem.
chciałabym unikać pieczywa no ale co wezme?:>
jeśli nie wezme nic to się skończy na tym że kupie sobie jakiegoś pączka albo inne ***** w sklepiku a znowu codziennie jeść bułke to też tak nie za ciekawie.
w sumie to myślałam o jabłkach ale nie wiem czy w moim przypadku zdałoby to rezultat-jestem w szkole od 7:30 do 14:30/15:10 i chyba bym na jedym czy dwóch jabłkach nie wytrzymała...
tak samo jak nie wiem co mam robić w poniedziałki-chodze na warszaty teatralne które trwają od 16:00 do 20:00-a chodze na nie prosto po szkole tak więc od 7:30 do ok.21 nie mam jak zjeść czegoś porządnego. zawsze było tak ze po drodze do teatru szłam na jakiegoś tosta szybkiego albo kupywałam bułkę słodką. Ale teraz to o bułkach słodkich i tostach to moge sobie zapomnieć... Więc może któraś z was ma pomysł co mogłabym brać ze sobą?
Z góry dzięki
-
ja batonika musli, corn flakes itp.
Kiedyś jogurty brałam.
-
No właśnie z tym mam problem!! Jutro wezme biały ser... Wiem, że to jest troche dziwne, ale mnie bardzo zapycha i w ogle mi nie burczy w brzuchu, ani nie jestem głodna! jeszcze może maślanke... Albo takie zawijaski z szynki, sera i sałaty, tylko trzeba to jakoś zlepić, żeby się trzymało!
A batoników mueslii w I fazie jeszcze nie można z tym mam WIELKI problem...
-
I faza? a co to?
ja wezmę bułkę grahamkę z serem żółtym, 2 jabłka i jogurt.w końcu to jest 13 godzin
a w domku postaram się zjeść jakieś pożywne śniadanko...
ja kiedyś nosiłam marchewki i takie tam różne ale teraz nie mam jakoś odwagi
-
Aa! Bo ja na SB jestem I faza=zeroo węglowodanów! Ja to mam jeszcze trudniej, bo ani czarnego chlebka, ani nic. No, ale to tylko 2 tyg! Bierz sobie takie II sniadanie!! Jeżeli jeszcze na 13h to ło... powinnaś brać więcej!! Wszyscy dobrze wiedzą o tym: "śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi..." I chyba trzeba się tego trzymać
-
dwa tygodnie szybko Ci zlecą =*
13 godzin w poniedziałki :P a tak normalnie to ok. 8.
-
O kurde... To ja myślałam, że moje 7h to dużo... No nic, powodzonka, pamiętaj o dużym śniadanku!!
Hehe tak nprawde to mimo, że to jest początek, to ja się końca niemoge doczekać:P:P
-
Ja też.
Chociarz miałam dziś średnio fajny dzień(pochłonełam 1600 kalorii w tym dwa kawałki ciasta ).
Ale ciasto się skończyło a ja obiecałam sobie że więcej takich wpadek mieć nie będę
tszzzzzzzzz już widze siebie w krótkiej czarnej spódnicze i...
mine jaką zrobi mój sąsiad na mój widok^^
-
Oooj tak.. Takie wizje najlepiej działają na moją motywacje jak ja bym miała tutaj jakieś ciacho to napewno bym nie zjadła (haha jak śmiesznie brzmi to zdanie:P)! Nie no wpadki jak wpadki - zdarzają się Tak myśle, że może jakieś herbatki odchudzające przydałoby się pić... W półce mam slimfigura, ale to to niedobre jest!!
-
hehe niedobre bo ma na celu zahamowanie albo ograniczenie apetytu
jak wypijesz takie okropne czuś to Ci sie odechciewa jesc
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki