-
poowodzenia ;]
Ja też wolę już nie liczyć kcal.
-
Ja nie licze kalorii tylko poprostu jem mniej a do tego ćwicze, ćwicze i jeszcze raz ćwicze
-
ze tez ci sie chce ;p .
ja mam za duzego 'lenia' na takie rzeczy
co prawda w wakacje owy len ucieka i marusia robi dziennie 100 brzuszkow i kilka km jak nie biegiem to na rowerq.
ale zazwyczaj wszystko wraca.
nawet nestle fitness nie pomagaja
xp
-
dziękuję Wam wszystkim :*
ja właśnie lubię kalorie, jak mam się sama z siebie ograniczać to nie daję rady, ale jak już wiem że mam jakiś próg to łatwiej mi się kontrolować :] myślę, że wytrwam.
dzisiaj niestety nie dobiłam nawet do 700 kalorii, ale to nie dlatego, że nie chciałam, tylko dlatego, że nie miałam kiedy jeść :\ w szkole dałam radę zjeść gruszkę [50 kcal? była dosyć mała] a potem już naprawdę nie miałam kiedy, wróciłam do domku ok 18 i zjadłam obiadokolację w granicach 350-400 kcal, stwierdziłam że jedzenie większej ilości jedzenia na siłę, zwłaszcza o tej porze, jest bez sensu. zaraz może pójdę po jakieś jabłko, ale nie wiem czy warto. niestety mam tak beznadziejny czas, że nawet jeść mi się nie chce :\
hm, może faktycznie zmienię cel na 49? potem zobaczymy co dalej :]
-
kurcze a ja nie mam czasu cwiczyc:P
-
ja nie mam czasu oddychać :p
mam ochotę na ogórka kiszonego, chyba się skuszę, zwłaszcza że są bardzo mało kaloryczne a dzisiaj miałam ubogi w kalorie dzień ;) chociaż już 23... a w sumie i tak pewnie nie zasnę przed drugą...
-
tez chodzisz pozno spac??:P
nie to co restza hehe
-
no tak jakoś :] zwłaszcza, jak jestem totalnie zmęczona. nawet nie mam siły pójść spać ;)
-
heh... dzień w zasadzie można uznać za średnio udany. tak myślę. bilans jest niezły, bardzo blisko okolic 1200, ale poświęciłam obiad dla szarlotki :\ mam wyrzuty sumienia.
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki