u meni raczej nie bylo mody na slodycze, sama je kupowalam i jadlam w drodze zeby nie krzyczeli :D
Wersja do druku
u meni raczej nie bylo mody na slodycze, sama je kupowalam i jadlam w drodze zeby nie krzyczeli :D
hehe :) no tak.. kazdy ma swoja historie bycia grubaskiem :( i jak to sie zaczelo:(
Ja zawsze byłam pączkiem w dzieciństwie i to nie przez rodziców, tylko po prostu sama dużo jadłam. A teraz moi znajomi są chudzi a jedzą dużo, a ja muszę liczyć kalorie...
wlasnie wkurza mnie ze ktos wpieprza ile chce i co chce a jest chudy jak patyk! :[
ja tak mialam jeszcze pol roku temu :P
i sie skonczylo noo :P
dziwne ze tak nagle Ci sie skonczylo :l
gdybym caly czas jadla jak wczesniej to by nie skoczylo, a ja zaczelam nawet dwa razy wiecej inz wczesniej! (i pomyslec ze to przez stresy przez chlopaka.. :roll: )
Bo chlopcy sa do bani! :[ ale kurcze.. moglby zcasem ktos przytulic..
Dużo moich znajomych właśnie tak ma, ale może dlatego, że więcej sie ruszają? Nie wiem...
Ostatnio odkryłam w sobie złośliwość :P A mianowicie jak ktoś przy mnie je coś słodkiego, to nie zazdroszczę tej osobie, tylko w myślach sobie mówię ile to ma kcal itd :D Czasami się łapię na tym , że liczę za innych i cieszę się, jak ktoś zje więcej niż ja :P Wredna jestem...na szczęście nie mówię tego głośno :P
ja tez tak mam :D heheh :D
a chlopcy.. hmmm.. tylko szkoda ze nadal ciagne za soba te skrawki.. :?