Wątek: Jak ich przekonac że jestem zdrowa ??

Schudłam 16 kg w ciągu 3 miesięcy. Zostało mi jeszcze 10 kg do wagi idealnej ( nie myślcie sobie że wyglądam jak kościotrup bo na początku mojego odchudzania moje BMI wynosiło 33 :/ ) Rodzice na początku cieszyli się tak jak ja a później z kolejnymi straconymi kg zaczeli mnie obserwować.Naprawde nic mi nie jest. Kiedy kiedyś powiedziałam przy nich że za duzo zjadłam i napewno przytyje usłyszałam że moja mama wie ile zjadłam i to jest mało, za mało.Tata zaczął się wściekać to powiedziałam że już sie przy nich nie odezwe na ten temat. Moja mama stwierdziła ze dobrze że wie bo teraz tak mówie a później będę wymiotować w kiblu :/ Mi nic nie jest Kilka razy miałam ochote zwymiotowac i raz próbowałam ale mi sie nie udało. Jak ich przekonac że nic mi nie jest bo ubzdurali sobie coś... :/

hmmm... ja na szczescie nie mam takiego problemu bo mama mnie\wspiera w tym co robie... moze pokaz swojej mamie ile wazycz oblicz przy niej bmi, i pokaz jej tabele zeby wiedziala ile powinnas wazyc zeby twoja waga byla prawidlowa.

Trzymam kciuki

pomysł z BMI popieram. innym sposobem są podstawowe badania lekarskie, jak zobaczą że wyniki masz dobre to może przestaną. 3mam kciuki :*

Ciężko jest z rodzicami, ale powiedz im że odchudzasz się dla własnego zdrowia, a nie żeby sobie zaszkodzić.

Sorki,że ci to powiem, ale też kiedyś schudłam bardzo duzo i równie szynko jak schudłam tak szybko przytyłam. Więc ostrożnie z tym
A co do rodziców...moi poczatkowo tez się cieszyli...ale potem z tym było coraz gorzej...że wpadne w anemie, że zamało jem i na końcu się wkurzyłam i im powiedziałam że się nie odchudzam...jadłam normalnie ale słodkiego unikałam, czasem nawet drożdzówki chowałam...i rodzice twierdząc że jem normalnie nie zwracali na to uwagi :P

Tylko wiecie oni twierdzą że to coś ze mną ( może dokładniej- z moją głową ) jest nie tak.Kurde czy ja jestem jakas nienormalna ?? Poprostu się odchudzam bo już nie mam siły dlaej tak żyć !! A moi rodzice twierdzą że mi się zdaje że dużo zjadłam !! Sama nie wiem....

to zróbmy test:
2 skibki chleba na śniadanie to duzo czy mało?
talerz kaszy to mało czy dużo?
coca cola 0.5L to dużo czy mało?
jeden kotlet, 4 ziemniaki, sórówka dużo czy mało?
pałka z kurczaka, ryż pół torebki, tłuszcz to dużo czy mało?
Odpowiec szczerze

2 skibki chleba na śniadanie to duzo czy mało? - no ja bym zjadłam 1
talerz kaszy to mało czy dużo? -no tak średnio
coca cola 0.5L to dużo czy mało? - nie pije coli od trzech miesięcy więc nie wiem...
jeden kotlet, 4 ziemniaki, sórówka dużo czy mało? - wystarczająco
pałka z kurczaka, ryż pół torebki, tłuszcz to dużo czy mało? -no tak średnio ale ten tłuszcz bym wykreśliła...

IINA
2 skibki chleba na śniadanie to duzo czy mało? - no ja bym zjadłam 1 (śniadanie powino być pozywne i ja bym radziła jeść dwie...jak już w ogóle chleb jeść heh )
talerz kaszy to mało czy dużo? -no tak średnio (mało to tylko jakieś 200kalori...364 ma cała tytka a ja nie daje rady zjeść jej na raz)
coca cola 0.5L to dużo czy mało? - nie pije coli od trzech miesięcy więc nie wiem... (to strasznie dużo to około pół szklanki cukru)
jeden kotlet, 4 ziemniaki, sórówka dużo czy mało? - wystarczająco (zgadzam się)
pałka z kurczaka, ryż pół torebki, tłuszcz to dużo czy mało? -no tak średnio ale ten tłuszcz bym wykreśliła...(zgadzam się)
nie jest z Tobą tak źle, choć nei wiesz co mogłabyś jeść do bulu...bo kasza pomaga przy trawieniu ma dużo witamin..znajduje się na samym dole piramidy żywieniowej...

Dobrze wiedzieć