mnie by zaraz wysmiali w domu;/
Wersja do druku
mnie by zaraz wysmiali w domu;/
Iwonka.... to nie takie trudne. Też kiedys nie umiałam, ale raz się zawzięłam i po 2 dniach doszłam do wprawy że mogę 3h bez przerwy aż mnie kolka nie złapie :lol: :wink:
ja sie miesiac uczylam i nic... zawsze 3 minutki i ze nie mam cierpliwosci rzucalam go w kat i koniec.... no i nic sie nie nauczylam... jakos to krece tak dziwnie szybko no po prostu nie umie... kto mnie nauczy? :P
Ja kręce prawie codziennie około 30 minut, kiedyś była godzina.
Mój rekord to 2 godziny 45 minut non stop. Porobiły mi sie siniaki na kościach biodrowych i popuchły stopy. Ale byłam zdesperowana :P
Też sie nie mogłam nauczyć ale wkońcu poszło :D Teraz moge z hula hop chodzić, tańczyć, oj różne cuda wyczyniam dla urozmaicenia, ostatnio sobie wymyśliłam, żeby kręcić na klęcząco :lol:
Iwonka, może po prostu masz za małą obręcz. Im jest mniejsza tym szybciej lata i jest ciężej, bo to jest dla małych dziewczynek lub dla niziutkich i drobniutkich kobitek. Ja mam doś wielkie hula-hop w sam raz dopasowane do wzrostu (166)
no najlepiej jest odpowiednio dopaswac:)
poprzymmierzać w sklepie :D
hehe ajak:D i jeszcze pokrecic przy sprzedawcy (przystojnym) :twisted:
Hehe... ja moje kupowałam chyba 3 lata temu :lol: Może rzeczywiście do sklepu ttrzeba się wybrać po nowe w wiadomo jakiej sprawie :lol:
jak ja kupiłam hula-hopa to nie zdążyłam pokręcić bo mi siora połamała :evil: