najgorzej jest sie od słodyczy odzwyczaić :/ bynajmniej dla mnie
i od fas foodów, za dużo ich było przed dieta i to penie dlatego :/
Wersja do druku
najgorzej jest sie od słodyczy odzwyczaić :/ bynajmniej dla mnie
i od fas foodów, za dużo ich było przed dieta i to penie dlatego :/
No ja już chyba się odzwyczaiłam na szczęście ;]
afrodyta, ja nie koduje sobie w mózgu ze dietka to męczarnia ;p już mi apatyt wrócił troche, a mam maniejszy bo jestem jeszcze lekko chora,a osotnio to wogóle na nic nie mialam siły i apetytu ;/ po raz pierwszy od roku chora i to kurde w ferieee ;/
no ale udało mi sie dzisiaj wymknąć z chaty do kina ^^ byłam na "Piła IV" ;] fajne było, na początku sie bałam zleksza,bo poprzednich cześci nie wiedziłam to nie podejrzewałam że to będzie takie krwawe,ale potem to to było nawet fajne ;) wogóle nie chciała babka nas wpuścić z koleżanką, bo że niby nie mamy 18, no ale wkoncu sie udało wejść ;))
a dzisiaj:
śniadanie 9.40 - 230kcal
-6was - 114
-pasztet drowbiowy-40
-almette-76
II śniadanie 12.40 - 200kcal
-serek wiejski -145
-wasa z almette - 55
obiad17.30 - 385kcal
-marchew -35
-1/3 warzywek na patelnie -250
-kilka fasolek z fasolki po bretońsku -100
czyli 815kcal
no ale trzeba dodac syrop na kaszel i z 300ml wody smakowej czyli bedzie z 900kcal
trudnoooo ;))
a na kolacyjke planuję chyba szpinak z czosnkiem, bo już i tak z nikim sie nie sptkam a jutro rano chyba tez nie więc, mój zapach z buzi nikogo nie powali :lol:
wogóle to rano zmierzyłam talię
rezultat? kiedyś było koło 76-77cm, a dzisiaj 73-74 ;], czyli myślę że będę ważyc koło 65,5kg,no ale nie chce zapeszać ;) no i wchodze w stare jeansy, które osotnio mi były lekko za ciasne :D
Kurcze gratulejszn jak tak podług rozmiarów jest około 65kg :wink: . Nic tylko trzymać dalej takę tendencję spadkową :wink:
Ladnie jest, jak dla mnie tych kcal troche za malo, chcociaz zamien te wasy na razowy chleb wysokoblonnikowy :P super spadek w talii, tylko pogratulowac! :)
edit;
hehe szpinak z czosnkiem.. wiesz co dzisiaj jadlam to samo :P ale wypilam duzo herbaty z miety i wyszczotkowalam dokladnie zeby xD
uuu gratulejszyn!
slicznie spada!
oby tak dalej!
ja jutro ide na piłe :P :D
no niestety u mnie w sklepie nie rozumią co to znaczy ciemne pieczywo, a gdybym dodała"wysoko błonnikowe" to by chyba mnie wyśmiano ;p poaztym jak sie patrzy na wasy pełnoziarniste to mają 1,5g błonnika w kromce mającej 30kcal, a w chlebku ciemnym fitness w kromce mającej 59kcal jest 1,3g błonnika ^^ w sumie dobrze ze mam te wasy i nie musiałam jeść jasnego chleba :D
a właśnie teraz nie wiem czy będę robić ten szpinak bo już trochę późno, jestem zmęczona że idę wnet spać, a to by była dość duża porcja i wogóle zaś to przyrządzać ;/ może zjem jakąś kanapkę lub jogurt, bo bez kolacji nie chce iść spać bo wyjdzie troszkę mało kcal,a to tez niezdrowo ;/
a mam zły humorek to najlepiej iść do łóżka :wink:
ja pod wzgledem smaku wole wase... jakos bardziej mi taka tektura smakuje;] nawet w szkole sie ze mnie smieja jak jem wase i wafle ryzowe (znalazlam pelnoziarniste)
wasa to tektura
wafle to styropian
:D
U mnie ciemnego pieczywa jest na pęczki 8) Dlatego mogę sobie dowolnie przebierać w rozmaitych rodzajach.
Chorujesz w ferie, uu, nie zazdroszczę :(
Ładnie CI spadają cm :)
A u mnie ciemnego pieczywa też jest mało-mama nie kupuję, a ja czasu nigdy nie mam ;p więc jem białe...
no u mnie też niestety nie jedzą ciemnego pieczywka ;/ mama mówi że nic nie jest tak dobre jak świeży, ciepły chlebek :roll: