Strona 6 z 7 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 62

Wątek: Tyle tu chudzielców... Czuję sie przy Was jak kolos ; (

  1. #51
    madulka07 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przy poprzednich dietach mówiłam mamie to tylko naśmiewała się, drwiła i rozgadywała wszystkim... Niestety, mam rodzinkę na której nie można polegać, dlatego ukrywam przed nimi takie rzeczy

  2. #52
    BanankA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    28

    Domyślnie

    Ehh bywa i tak... Ale wytrwale do celu i niech później zazdroszczą wyników ; ) A ja muszę sie pochwalic ; ) Schudłam 2 kg ; ) Czyli już tylko 13 kg do zrzutu ; ) Co prawda zjadłam nadprogramowy budyń wiśniowy u chłopaka (głupio teściowej odmawiać...), ale wcale się tym nie przejmuję ; ) Po prostu troszkę wiecej poćwiczę i będzie looz : ) Dieta nie będzie mnie dołowała i nie będzie rządzic moim zycie przecież. A jak u Was??

  3. #53
    madulka07 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zazdroszczę takiego podejścia do diety i do życia, mnie osttaniom wszystko tylko dołuje

  4. #54
    BanankA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    28

    Domyślnie

    Wyloozuj, Madulka : ) Poczuciem winy z powodu jednego budyniu raczej dietki nie naprawisz ; ) Też kiedyś nie potrafiłam podejsc do diety na loozie i chyba dlatego nie miałam efektów... Przecież odchudzanie nie ma być dla nas katorgą! Podczas diety moim zdaniem nie warto sobie niczego odmawiać, tzn masz ochotę na czekoladkę to ja jesz : ) 2 kosteczki na pewno Ci nie zaszkodzą : ) Mozesz w ramach 1200 kcal jeść wszystko, z niczego nie musisz rezygnować, tylko ilości muszą być odpowiednie. Przez takie odmawianie sobei wszystkiego tracimy chęć do diety, uważamy ją za katorgę i tylko czekamy kiedy się skonczy, a to przecież nie o to chodzi. Odchudzanie to normalne życie. Wiadomo, że czasem mamy gorszy dzień, ale zawsze tak w życiu jest i nie ma co się przejmować. Dużo sportu i dużo uśmiechu - najlepszy sposób na szczupłe życie ; )

  5. #55
    BanankA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    28

    Domyślnie

    Cosik tu cicho się zrobiło... ; (

  6. #56
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    boze jak ja wazylam 58 moja mama kazdemu: jak ona przytyla itp, a jak ja chce dojsc do wymarzonego stanu, to ta mi zabrania... pssss nie ma mowy, chudne do 48

  7. #57
    madulka07 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    BanankA, wiem, że powinnam wyloozować, ale osttanio mam taki okres w życiu, że chodzę ciągle spięta i załamuje się jak coś tylko nie wychodzi Ale to przejdzie...

  8. #58
    BanankA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    28

    Domyślnie

    Tego Ci życzę : )

  9. #59
    Ptysiak17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    BanankA Musze sie z Toba zgodzic...bo sama wiem po sobie, ze jak jestem spokojna szybciej chudne itd...
    ale jak ktos mi powie, ze przytyłam czy cos w tym stylu albo , ze nie widzi zadncyh roznic wtedy sie załamuje
    I Heja do czekoladek:d
    Penwie dlatego moja dieta nigdy nie dobiegnie konca:/

  10. #60
    kiniucha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez BanankA
    Po prostu troszkę wiecej poćwiczę i będzie looz : ) Dieta nie będzie mnie dołowała i nie będzie rządzic moim zycie przecież. A jak u Was??
    też zazdroszcze takiego podejścia
    teżtak chce myśleć

Strona 6 z 7 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •