-
Maaartusiaaa się odchudza:)
Witam was dziewczyny Dziś przeglądałam sobie to forum i pomyślałam że warto założyć taki dziennik zwłaszcza że się odchudzam tak zdeterminowana to chyba jeszcze nie byłam... może to dlatego że teraz jestem w gim. a tu każdy patrzy na innych niedoskonałości No ale koniec marudzenia teraz mam siły żeby z tego wyjść i być szczuplutka i wierzę że mi się uda...
Napisze może swoje wymiary:
waga: 61 kg
wzrost: 169 cm
brzuch: 79 cm
biodra: 89 cm
łydka: 36 cm
udo 52 cm
biceps: 26 cm
biust: 86 cm
Nie stosuję żadnej konkretnej diety bo wiem że nic mi z tego nie wyjdzie... poprostu mało jem...Chcę dość szybko schudnąć... wiem że to nie jest zdrowe ale poprostu wolę swój żołądek przyzwyczaić do małych posiłków bo po zakończeniu odchudzania ta dieta ma mi wejść w życie żebym się nie opuściła
Pochwalę się jeszcze że ważyłam 65 kg ale po kilku dniach zeszło na 61 i jestem bardzo zadowolona z tego
Codziennie wieczorem robię 100 brzuszków i niedługo będę miała rowerek stacjonarny więc na nim będę też ćwiczyła bo to podobno sporo daje
Mam nadzeję że znajdę tu kilka dziewczyn które będą mnie wspierały żeby się udało...
Jeszcze tylko napisze co dziś jadłam
śniadanie: kromka chleba razowego z masłem i serem
w szkole: mandarynka
po przyjściu ze szkoły: kromkę chleba razowego z serem żółtym i ok. 200 ml kefiru
A co na kolację zjem to się zobaczy
Pozdrawiam
-
wiesz jedzeniem tylko tyle, to mozesz sobei najwyzej zaszkodzic... przy tej ilosci spowolni Ci sie metabolizm zrestz anapady gwarantowane. i nei powinnas samych weglowodanow jesc ->chleb
wiec nei liczac kolacji to zjadlas jakies 500-600, wiec przy tym to padniesz w koncu
-
Julix ma rację. Masz chyba 13 lat, tak? Bo piszesz, że "teraz jesteś w gim" to jest tymbardziej niezdrowe. rozumiem, że chcesz szybko, ale szybko to mozesz jedynie zdrowie sracić. DO jakiej wagi dążysz? Wg mnie to wyeliminuj tylko słodycze, napoje słodzone, białe pieczywo i tłuste potrawy.. jedz więcej warzyw. No i jak najwięcej ruchu
pozdrawiam
-
-
Muszę wam przyznać rację że ta dieta nie jest zbyt mądra i postanawiam jeść trochę więcej obiecuję...Problem w tym że dziś bardzo chciało mi się jeść więc dużo owoców zjadłam i teraz mnie brzuch boli...W sumie to się nie dziwię bo wkońcu odzwyczaił się od dużych dawek jedzienia...Ale myślę że będzie ok
Dziś już nie będę robiła brzuszków bo to tylko pogorszy boleści brzucha...Ale obiecuję że od jutra dalej ruszam do walki przeciwko kilogramom i tak łatwo się nie poddam
Nie podałam jeszcze wagi jaką chcę osiągnąć no więc... marzeniem jest 50 kg ale cieszyłabym się też z 55
Pozdrawiam i proszę o dobre rady [/b]
-
Cóż koleżanki już wszystko powiedziały
Myślę, że powinnaś po prostu ograniczyć słodycze, fast foody, napoje gazowane a postawić na ruch, ruch ruch
50 kg przy prawie 170cm to malutko, te 55kg będzie ok
Ty się jeszcze rozwijasz, więc musisz organizmowi dostarczać wszystkich niezbędnych składników Zależy Ci przecież na pewno, żeby być szczupłą, ładną a przede wszystkim zdrową, prawda?
Za dużo owoców też nie można na zagłodzony żołądek, stąd ten ból brzucha
Hehe, przypominam sobie jak w Twoim wieku też taka byłam, miałam taki zapał i też postanowiłam ogranicząć max jedzenie... Na początku było cooooll, potem już tylko gorzej... Teraz to się śmieje z tego :P Teraz mam 18 lat i na nową walczę z kg które przybyły przez właśnią taką "twoją dietkę" bo szybko sie chudnie na początku, potem wolniej a gdy wrócisz do jako takiego jedzienia to kg wracają z %
Pozdrawiam i trzymam kciuki za zdrowe odchudzanie
-
Dziękuję Dianelka za dobre słowa... Masz rację trochę przesadziłam z tą dietką dla tego myślę że powinnam troszkę sobie odpuścić...zaczynam jeść w miare normalne obiady oczywiście nie w takich ilościach jak inni
A propo tego że kilogramy wrócą to myślę że chcę zmienić styl odżywiania już na zawsze bo wiem jak bardzo mi szkodzą te wszystkie słodycze i fast foody i jak bardzo lecą w boczki
Teraz jak wchodzę do sklepu to nawet nie mam ochoty na te wszystkie batoniki i chipsy... już wiem że da się bez tego żyć i bardzo mi z tym dobrze Na początku diety miałam ochotę zamknąć oczy jak przechodziłam koło słodyczy w sklepie bo bardzo mnie ciągnęło a teraz nic i cieszy mnie to
Pozdrawiam i czekam na więcej odpowiedzi
-
Cieszę się :*
Pamiętaj dużo ruchu i mniejsze ilości jedzonka ale urozmaicone- będzie super
Powoli wracaj na tą zdrowszą dietkę, bo możesz mieć zagłodzony żołądek i znów może boleć Ciebie brzuch.
Super, że masz takie pozytywne nastawienie Super
I co najważniejsze nie ciągnie Cię już do grzeszków Kawał dobrej roboty
Ja gdy mam ochotę na słodycze (tak jak dzis bo jestem mega wkurzona) zawsze wyobrażam sobie coś ochydnego, obrzydliwego i ochota na smakołyki ucieka szybkooo :P
Ciężko mi bez nutelli i dlatego Ciebie podziwiam
Narazie podietkuj sobie zdrowo, a zobaczysz że styl odżywiania na dalsze życie szybko sam się skomponuje
Będę często wpadać na Twój wąteczek i sprawdzać jak Ci idzie
Powodzenia
-
Szybko piszę jak tam moja dieta bo zaraz ksiądz po kolędzie przyjdzie
Wczoraj bardzo dobrze i już sobie nie odstępuje
Dziś:
śniadanie-Kanapka z chlebem razowym i serem żółtym
szkoła- kawałek rogala (miałam dwie godz. w-fu i musiałam coś zjeść)
obiad- 5 pierogów
A dalej co będzie to nie wiem
Dziś na w-fie mieliśmy zalicznany indeks sprawności fizycznej i bardzo dobrze mi poszło
Pozdrawiam I życzę powodzenia w waszych dietach
-
:)
Jak dwie godziny w-fu, to pewnie ten rogal już dawno spalony:P
Z czym miałaś pierogi?:D
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki