-
Zrzucam 22kg... Trzeba działać!
Więc... Mam do zrzucenia 22 kg... Już nawet sama nie wiem, kiedy tyle przytyłam... A że zawsze byłam pulchna to nikt nie zwracał mi na to uwagi jak byłam mała. Ale było mi z tym coraz ciężej i pewnego dnia postanowiłam zacząć dietę... Mam w domu przykład, bo moja mama schudła 36kg! Ale jakoś nie lubię pytać o jej radę... Bo boję się, że mi się nie uda...
Dopiero tydzień mojej dietki a już są efekty! Miejcie nadzieje, że już tak zostanie i kilogramy będą spadać... Trzymajcie kciuki a ja trzymam za Was!
-
Mam 17 lat.
Ważę obecnie 87kg. Jeszcze tydzień temu było 89kg...
Mam 172 cm wzrostu i tylko to mnie ratuje przed otyłością...
-
wlasnie tak jest, ze dla rodziny to bez znaczenia czy wazysz wiecej czy mnie...Oni i tak Cie Kochaja
ale...hmm u mnie bylo inaczej..wazylam 53 kg i prztylo mi sie do 66 kg;/
kazdy pytal sie o co chodzi itd
ale to byla moja wina zbyt szybko zaczelam sie odchudzac
Wiec ja jestem z Toba
informuj mnie o wszystkim
bede tu zaglaac
a jeszcze jedno" spytaj sie mamy jednak jak tego dokonala i napisz nam tutaj
buzka
-
Wow, boska mama, ja bym wypytała ją na Twoim miejscu najbardziej szczegółowo jak się da xD A jaką dietę Ty stosujesz?
Życzę samych sukcesów w osiąganiu figury jaką byś chciała mieć kg będą pięknie spadać.. powodzenia
-
:)
No, ja życze powodzenia i będę wpadać, żeby zobaczyć jak ci idzie:)
Powodzenia jeszcze raz i niech przyjaciele nie podsuwają ci batonika, kiedy im mówisz, że jesteś na diecie (mi tak zrobili, podli jedni:P)
-
na pewno Ci sie uda 3mam kciuki
-
dziekuje!
Właśnie i tak nas kochają... Ale nie rozumieją, co to znaczy... Moja mama wie i podziwiam, że była taka silna. Poradziła sobie, a ja się zastanawiam, czy akurat to po niej odziedziczyłam, hihi. Taki jeden przykład jak na razie podam... Jak po 18 chciało jej się jeść to szła spać! Było lato... :/
Hehe, śmiać mi się chce! Bo jak sobie pomyślę o początku mojej diety to aż się sama do siebie uśmiecham. To było spontaniczne kompletnie! Rano jadłam normalnie a już popołudniu była dietka i rowerek... I już tak tydzień.
Dzięki,że jesteście ze mną!!! Okropnie potrzebuje wsparcia!
-
-
To świetnie, podobnie się odchudzam - czasami, ale rzadziej zdarzają mi się wpadki w postaci napojów gazowanych i słodyczy aaale teraz mobilizacja;]
Z tym jeżdżeniem na rowerku to super sprawa, postaw sobie przed tv będzie ciekawiej (no chyba, że już masz), też mam zamiar kupić(oszczędzało się trochę), chciałam nowy telefon komórkowy, ale lepiej żebym to ja miała fajny look niż moja ręka i głosy rozmówców
-
każdemu zdarzają sie wpadki
mi własnie dzisiaj
wypiłam kakao, ale wliczyłam w ilośc kalorii
mam nadzieje ze zmieszcze się w limicie!!!
a jak Ci idzie??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki