Masz dobijać do 1000kCl i nie obchodzi mnie to ! chcesz mieć problemy z okresem i ze zdrowiem?! Nie chcem Cię urazić ani się z Tobą gniewać ! Ale zrozum 1000kCl to i tak mało! Więc dobijaj ! :) buziaczki ;**
Wersja do druku
Masz dobijać do 1000kCl i nie obchodzi mnie to ! chcesz mieć problemy z okresem i ze zdrowiem?! Nie chcem Cię urazić ani się z Tobą gniewać ! Ale zrozum 1000kCl to i tak mało! Więc dobijaj ! :) buziaczki ;**
rozumiem przecież że niedobijanie do 1000 jest niedobre i normalnie jem ten 1000-1200 ale w obecnym stanie nie moge tyle jeść, bo jeśli zjem za dużo to i tak zwymiotuje, skoro wczoraj rzygałam nawet herbatą ;]
Czyli startujemy z dietką dalej :lol: . Ale staraj się dobijać do 1000. Może teraz szybciej kilogramy polecą, jak jesz malutko, ale wiesz, potem jeszcze szybciej wrócą...
Powodzenia :) .
no wlasnie dobijaj!
haha dzisiaj sobie pogrzeszyłam troszeczke xD
zjadłam rożka czekoladowego (loda) i 3 gałki w wafelku ;]
a potem kupiłam duże cheetosy ale na szczęście kumpela mi troche pomogła 8)
ile ma duża paczka cheetosów? bo nie wiem czy to sie liczy jako chipsy, no bo przeciez to nie są ziemniaczane tylko kukurydziane...
w 100 gramach jest pewnie z jakieś 500/600 kcal [;
no no, ładnie sobie dziś porządziłaś :P
no no under.
pilnuj sie ;p
dobra pora zacząć kolejny dzień. nie poszłyśmy z kumpela na pierwsze lekcje ;P więc moge sobie posiedzieć w domku troche dłużej niż zwykle ;P
dzisiaj będzie napewno super dzień bo tak coś czuję :D
w szkole powinno pójść dobrze, po lekcjach idę sobie kupić buciki więc jestem podekscytowana :D
od jutra zacznę ćwiczyć, bo w tym tygodniu dałam sobie spokój ze względu na problemy żołądkowe, ale już mi praktycznie nic nie jest o czym świadczy wczorajszy dzień...
o matko zjadłam tyle badziewia że nawet mi się nie chce tego pisac....
ale co tam...
no więc do tych lodów i chipsów doszły 2 albo 3 listki czekolady no i wieczorem jeszcze zjadłam 2 kromki z jakąś szynką czy czyms tam ;P
ehhh _-_
dzisiaj się nie dam ;] rano wolę nie jeść za dużo bo wieczorem wychodze i boje się że sie skusimy z kumpelą na jakiegoś loda czy cuś ;P więc skromne śniadanko i raczej skromny obiad będzie ;D
ale tysiaka dzisiaj nie przekrocze i koniec 8)
lece teraz na śniadanko a potem musze sie uszykować do szkoł bo w piżamie siedze :D
wpadne pewnie wieczorem i zdam relacje jak mi poszło...
Acha właśnie.... miałam się zważyć i zmierzyć jutro ale chyba dostane jutro okres więc sobie w tym tygodniu odpuszczę. buźka! ;*
zycze powodzenia i trzymam kciuki :D :*
no i ladnie :D
ajjj te lody :P mnie tez jakos ostatnio wzielo na rozki... no ale narazie sie nie lamie :twisted: gorzej bedzie latem :) :P