jedz 1200kcal codziennie, nawet lepiej waga spada 8)
Wersja do druku
jedz 1200kcal codziennie, nawet lepiej waga spada 8)
No też myśle że 1200 lepsze będzie tym bardziej że napady świadczą o tym że 1000 to jednak za mało... :(
A na 1200 tak przemiana materii nie pada :wink:
Dasz rade powoli ale skutecznie :P
I fajnie że sie odezwałaś 8) :lol:
Dzisiaj jakoś wyszło 1200 kcal i mam nadzieje że nic już nie zjem. Bo jak się obżerałam przez te kilka dni to właśnie wieczorem :/
Nie ćwiczyłam dzisiaj bo chora jestem :/
Powiedzcie mi czy 1000 lepszy jest od 1200 kcal??? Na czym lepiej się chudnie ???
eh no ja właśnie nie wiem, niektórzy mówią że 1000 to za mało i powinno sie 1200. ale to przecież zależy od indywidualnego zapotrzebowania człowieka... przecież logiczne że ja ze wzrostem 1,60 o wadze troche ponad 50 kg potrzebuje mniej kcal niż dziewczyna z 1,70 i wagą 70 kg... :roll:
ja jestem na tysiaku bo jedząc 1200 czuje się tak jakbym jadła normalnie.
nie mam napadów ani nie czuje się źle, wiec myśle że jest dobrze.
według mnie 1200 jest lepsze waga podobnie spada a i zdrowie lepsze ;)
No to postaram się 1200 kcal zjadać i mam nadzieje że już nie będe się obżerać :twisted:
Ja myśle że 1200 zwłaszcza teraz czytam że 1000 to głodówka a dużo ludzi normalnie na 1500 kcal też chudnie :roll: :D
ja już na 1300 nie chudne... :roll:
undertwenty może właśnie już sobie zwolniłaś przemiane przy tysiaku...
Ja przy wychodzeniu i dodawaniu po 100kcal schudłam 4-5 kg :roll:
nie wiem może troche faktycznie zwolniłam, ale pamiętam że zacznałam na 1400 kcal i jadłam tyle przez chyba 3 tygodnie i schudłam 0,5 kg ;/
Za chwilke pójdę planować jedzonko na jutro tylko mam dylemat 1000 czy 1200 nie mogę sie jednak zdecydować :(
1100 zatem :mrgreen:
Oki jeśli w tym tygodniu wytrzymam 1100 to w następnym będzie 1000 ;)
Też myślałam nad ym rozwiązaniem chyba najlepsze ;)
No i od jutra ćwiczonka :P
A zcemu nie zostać już na 1100?
To chyba zdrowsze zwłaszcza, że zamierzasz ćwiczyć a to dodatkowe spalone kalorie i wysiłek do którego potrzeba dużo energii :twisted: :mrgreen:
Ależ ja mam zanadto do spalenia tej energii tyle tłuszczu że hoho
:twisted:
nie chcesz zostac na 1100 to zatem 1099,9^^
a ja tam polecam cały czas 1200kcal :>
miłego poNidziałku :*
no laska od dzis ladnie dietujesz:D:D
Już jestem po śniadanku teraz pije herbatke a pod koniec dnia napisze jedzonko które zjadłam ;)
Ależ jest brzydka pogoda za oknem wrrr wstrętna :!: :!: :!:
A co dziewczynki u was :?: :?:
nono czekamy na wieczorny bilans xP co do poogody lepiej niz wczoraj no ale nie ma porownania do zeszłego tygodniu kiedy ludzie juz wychodzili na krotki rekawek eeeeh tylko pomarzyc o tej pogodzie oby szybko wrocila :)
liczę, że wszystko wypadnie dobrze Renatko 8)
Xp, ludzie w krótkich rękawkach?:O u mnie takowych nie było nawet;]
U mnie śnieg pada z deszczem masakra ja chcę słoneczko :twisted:
Ehh postaram się na razie jest git ;)
Ooo kurcze moja starsza zrobiła sernik :twisted: ale nie zjem go :!: :!: :!: Pewnie taaaki pyszny :? i co z tego :?: :?: sernik= większe wałki tłuszczu na brzuchu hehe no nie :!: :!:
i po co mi jeszcze dodatkowe :?: :?: sernik bleee hehe fajnie tak sobie wyobrazić :P
Ajjj... U mnie też wczoraj był serniczek. Ale go nawet nie tknęłam.
I Ty też się - ani się waż! :)
Seeernik :D nie dawaj się, bo jesteś silna
a ja bym się dała XD
Nie jedz sernika :P
Zjesz za 3 tygodnie w święta to niedugo naoewnio dasz rade :lol:
U mnie też brzydka pogoda :x
Zdaje relacje z dzisiejszego dzionka ;)
No to po 1 nie zjadłam sernika sukces :D
dzisiejsze jedzonko:
śniadanie:
maślanka 400g 208 kcal
2 śniadanie:
marchewka 200g 48 kcal
obiad:
ziemniaki `100g 60 kcal
warzywa z kurczakiem (malutko) 200 kcal
sałatka 98 kcal
zupa pomidorowa 150 kcal
kolacja:
wasa *4 92 kcal
pomidor 10 kcal
podwieczorek:
mleko 0.5% 250 ml 98 kcal
płatki fittnes 30g 109 kcal
=1073 kcal na dzisiaj + dużo wody niegazowanej :)
rowerek 22.3 + (dzisiaj) 10 km= 33.3 km
:P
i takie skromne ćwiczonka bo nadal chora jestem :twisted:
Aha i dodam jeszcze że z dzisiejszego dnia jestem bardzo dumna :lol:
A tak apropo wiecie może jak nazywa się ten nowy krem vichy na spalenie taknki tłuszczowej i celullitu? i ile kosztuje :?: (dzisiaj widziałam nową reklame i nie zauważyłam nazwy produktu :twisted: )
Dzisiaj było lajtowo :) bez słodyczy 2 dzień i za chwilke poćwicze sobie :lol:
Stwierdziłam oglądając "jesteś tym co jesz" że babka pracująca przy wyborze najlepszych czekolad (miała taka prace jak ktoś nie oglądał) może zrezygnować z czekolady ciasteczek to czemu ja nie mogę ??? Od wczoraj nie jadam i jakoś żyje słodkie rzeczy wcale do szcześcia nie są mi potrzebne 8) Wieczorkiem napisze moje jedzonko ;)
A co u was kochane :?: :?:
Wczoraj pięknie i dzisiaj też :lol:
Mnie ostatnio tak nie ciągnie do słodkiego ale tym najłatwiej dobijać :twisted:
moze widziala z czego naprawde robi sie czekolade i widziala w konsystensji... hymm dosc nieciekawej:D
śniadanie:
mleko 0.5% 300 ml 117 kcal
płatki fittnes 30g 109 kcal
obiad:
zupa pomidorowa 250 kcal
kolacja:
maślanka 400g 208 kcal
+otręby 154 kcal
podwieczorek:
wasa* 3 69 kcal
pomidor+ogórek= 20 kcal
i pomiędzy posiłkami 500g jabłek 180 kcal
=czyli na dzisiaj 1107 kcal 8)
rowerek 32.3+ (dzisiaj) 10.7= 43 Km ;)
i ćwiczonka :D
jest dobrze (jak na razie)
I jak tam?
Mam nadzieje że kolejny piękny dzionek zaliczony :lol:
Ehh 8) zaliczony i to pięknie ;)
40 +11.3km= 51.3 km
i jeszcze ćwiczonka były 8)
no i 3 dzień bez słodyczy <lol>
dzisija bardzo aldnie :* gratuklacje :* buziak
Oby tak było jak najdłużej (choć wiem że to niemożliwe:()
dżenks za wsparcie :*
Nie no super Ci idzie :*
nie myśleć mi tak :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez Renatka111
A dziś jak?
chwalić siem :mrgreen:
Jestem no to tak wszystko byłoby oki gdyby nie wypita activia i kanapka pełnoziarnista z sałatą zielona ogórkiem i pomidorkiem no to pewnie dzisiaj wyszło około 1500 kcal :(
Nie ćwiczyłam dzisiaj nic :oops: bo późno przyjechałam ze szkoły a później to uczyłam się i nadal się ucze :/ wiem że mnie to nie usprawiedliwia no ale może mi wybaczycie :oops:
Ale mogę być dumna bo 4 dzień bez słodyczy choć wam powiem że mnie kusiło żeby coś zjeśc ale NIE!! Nie poddałam się pokusie :lol: [/img]
:) ladnie ladnie:)