zamiast myśleć o jedzeniu cały czas się baw ^^
Wersja do druku
zamiast myśleć o jedzeniu cały czas się baw ^^
A to wbrew pozorom wcale nie jest takie proste, kiedy z każdej strony otacza Cię jedzenie :P
Ufff...Niedawno wróciłam dopiero do domu, bo ta impreza była w innym mieście i trzeba było dojechać (a powrót okazał się małym koszmarem, ale to bez komentarza...).
O jedzeniu nie myślałam wiele na tej imprezie. Generalnie to co zjadłam to kawałek ciasta truskawkowego, jakieś pół udka kurczaka, trochę dwóch sałatek, nieco paluszków i jakichś chipsów. Nie będę tutaj wymieniać trunków, bo nimi bardziej zawaliłam. Trudno.
Od jutra dalej dieta, czy właściwie już od dzisiaj (przy tym upale cały dzień głodna nie byłam).
A jak Wam dzień minął?
Tak to już jest z tymi imprezami, ale tragedii nie było:)
aaaa tam czasem poimpezowac tzreba ...hehehe :P:P
http://i.timeinc.net/recipes/i/recip...k-698588-l.jpg
tez tak sadze, a na imprezach bardzo trudno sie oprzec;p
Ano właśnie, trudno się oprzeć na imprezach, chociaż wiem, że powinnam, bo obiecałam sobie. Eee tam ;).
Trochę dłużej chciałam pospać sobie dzisiaj, a tutaj burza zrobiła mi pobudkę jak trzeba. W końcu pranie samo się nie zbierze z dworu :lol: .
Miłego dnia kochane :).
Wczoraj było ogólnie jakieś 1100 kcal. Czyli się zmieściłam.
Pojeździłam pod wieczór godzinę rowerem, a potem zrobiłam 18 km na stacjonarnym. No i brzuszki.
Właśnie jestem po śniadaniu. Zjadłam 2,5 kromki ciemnego chleba z dżemem i do tego kubek mleka, czyli moje ulubione śniadanie ;).
I tak sobie kombinuję, co dzisiaj robić. Chyba wybiorę się na miasto. Jest kilka rzeczy do kupienia...
Ślicznie wczoraj, a dzisiaj też się ładnie zapowiada. W takim razie udanych zakupów i miłego dnia :)
Ehh tez się zastanawiam co dzisiaj będę robić, tyyyle wolnego czasu... Aż dziwnie tak :P Chyba się poopalam bo słońce dzisiaj znowu nieźle daje :D Miłego dnia i udanych zakupów ;)