Dzięki słońce, Tobie też życze miłego dnia ;)
P.S. saphe, Ty chyba spać nie możesz rano, czy jak? ;d
Wersja do druku
Dzięki słońce, Tobie też życze miłego dnia ;)
P.S. saphe, Ty chyba spać nie możesz rano, czy jak? ;d
Czasem jakoś budze się tak wczesnie ;) Ale ogólnie lubię rano wstawać bo mam sporo czasu dla siebie i mogę trochę poćwiczyć ;)
Miłego dnia i powodzenia :)
Hej Magdalenne, zycze Ci milutkiego piateczku :D
Pozdrawiam :*
Witam :)
PRzeczytałam twój wątek :D Bede cie wspierać bo to ważne w dietce :D
A ja tez mam problemy z udami, biodrami i pupa :(
Pozdrawiam i miłego dnia :D
Tak trzymaj z takim pozytywnym nastawieniem :D.
Miłego dzionka!
Czekam na relacje z dnia dzisiejszego :D:*
Witam moje drogie panie... !! ;D Nie mogłam się doczekać żeby tu wejść w końcu! :mrgreen:
No więc tak, powiem wam szczerze, że dzień się udał. I to jak najbardziej! Dawno już tak nie miałam... Ah ta endorfina ;D
Rano zaczęło się bardzo ładnie, mialam dobry humor i znów byłam pełna motywacji { chyba trzeba było się przespać z tym moim dołkiem :D } Na śniadanie posżło mi 107 kcal i w szkole czułam się świetnie! Na wfie pogrąlam w hokeja, pojeździłam na rowerku stacjonarnym i rozgrzałam się przed siłownią. Wrócilam do domu, zjadłam kolejne 107kcal, wzięłam pieniądze i przyszedł czas na podbijanie klubu. Wykupiłam sobie karnet za 55 zł, że moge spędzać na siłowni tyle czasu ile zapragnę przez calutki miesiąc ;d Pobiegałam, pojeździłam rowerkiem, pochodziłam na yyy... takim czymś... i obcykałam kilka innych urządzeń, których nie potrafię nazwać, lol xD Jednym słowem czuje się zawaliście lekko! Poszłam do mamy i zjadłam 344 kcal. Ah... enforfina. Kocham te uczucie! {Oczywiście jutro o 10 znów siłka}. No i przed chwilą wrócilam do domu i zjadlam 220 kcal. W sumie 811kcal. Kiepsko to dizś wyszło, ale nawet nie miałam czasu zjeść obiadu, a co mówić o jego robieniu... Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej o ile calego dnia nie spędze na siłowni ;d Coś czuje że będe miała ostre zakwasy :D Ale to jest w tym fajne!
Pozdrawiam cieplutko!
helloooołłł saphe bejbe ;d ;*
Zakwasy są bardzo przyjemne wbrew pozorom :) Przynajmniej wiem że uczciwie poćwiczyłam :) Gratuluję bardzo udanego dnia :*
Ja uważam, że jak mam zakwasy to dobrze. to znaczy, że mięśnie ćwiczyły i trud się opłacił :wink: . Zgadzam się z saphe - jest w nich coś przyjemnego...
Widzę, że motywacja dalej silna i nastawienie w ciągu dalszym jak najbardziej pozytywne :). Tak trzymaj, a bardzo szybciutko osiągniesz cel bez wpadek :).