Hej Maricia, co tam u Ciebie?? Poradzilas sobie wczoraj? :wink:
Pozdrawiam i zycze milego piateczku :D
Wersja do druku
Hej Maricia, co tam u Ciebie?? Poradzilas sobie wczoraj? :wink:
Pozdrawiam i zycze milego piateczku :D
Mam nadzieję, że dałaś sobie wczoraj radę i zostawiłaś Liona ?
Trzymam kciuki, aby więcej napadów nie było...
No właśnie jak ci wczoraj poszło ?? Dałaś radę ?? A jak dzisiaj dzionek minął ?? Trzymam kciuki za Ciebię :*
Dzięki dziewczyny za troskę :)
Liona nie zjadłam...ale galaretkę tak :) byłam tak głodna że zjadłam salaterkę galaretki :) zawsze lepiej to niż słodkie...dziś zakładali mi kablówkę i nie byłam na necie...a pozatym widziałam się z moim Misiem który mnie podłamał i tym samym dał motywacje do odchudzania :P Nie powiem mu, że się odchudzam bo mnie wkurzył :) jego strata :P wcisłam mu tego liona :P
Dziś zjadłam:
Galaretkę na pierwsze śniadanie
Danio vaniliowe z bananem
ryż paraboliet z sosem i kurczakiem
3 malusie placki ziemniaczane :P piekłam całej mojej rodzinie i nie mogłam się pochamować więc sobie zrobiłam takie maleńkie :)
i wypiłam 3 zielone herbaty :P (możecie być ze mnie dumne :P bo ich nie znoszę)
ja kocham zieloną herbatę ;) jak zwykłej nie jestem w stanie wypić tak zieloną mogę pić litrami :) Gratuluję ładnego dnia :*
zielona górą :D
saphe
ja nie, ale może się naucze ją pić :P a na co ona tak naprawdę jest?
Kupiłam sobie z Bio Active herbate 3 fazową i nie wiem jak ją pić zaczne jutro...a co najgorsze starsi nie pozwalają mi się odchudzać wpychają we mnie i ja chowam żarcie...sorry..może oni chcą być grubi...ale nie ja
kinius33
górą!
życzę powodzenia, ja dziś jadlam tylko kawalek pizzy
a wieczorem zjadlam jogurt naturalny, i piję soczek, 8)
O zielonej herbacie sporo by można mówić ;) Podaje 2 linki gdzie można sobie troche więcej poczytać ;)
http://www.resmedica.pl/zdart10999.html
http://www.oxalis.pl/oherbkaw/zielona.htm
Ogólnie to działa pozytywnie na cały nasz organizm ;)
Ja rowniez uwielbiam zielona herbatke :D
Pozdrawiam Maricia i zycze milego weekendu :*:D
Dzisiaj wypiłam herbate bez zakrzywienia więc jest dobrze :)
Wczoraj już nic nie grzeszyłam...dzisiaj będzie o wiele gorzej :)
Dziś już zjadłam połowe rogala z masłem :)
i co najważniejsze zwarzyłam się i waże 68kilo :) sukces...kilogram mniej...nie wiem czy to przez diete czy okres ale zawsze radość :) wydaje mi się, że mam coraz większą szanse by 21lutego ważyć 65
Wszystko jest na dobrej drodze ;) bardzo dobrze ci idzie :) Powodzenia w dniu dzisiejszym :*
saphe
dzięki za odwiedziny :)
nie wiem czemu życie takie jest że ludzie tyją...przecież o tyle łatwiej by było gdyby człowiek mógł jeść wszystko i nie tyć
Moja kolezanka prawie tak może.... W szkole zjada koło 4-5 sporych kanapek, w domu jak wraca i tak dość późno to najpierw spory obiad a później kolację również dużą, śniadanie też nie małe ;) baaardzo lubi chipsy a nie tyje..... Też bym tak chciała ;P
wtedy zycie bylo by zbyt piekne;p
buziolek na mily poczatek weekendu;*
saphe
Tylko pozazdrościć przemiany materi...ja niestety tak nie mam...ale mój Miś tak ma jest jak szczypiorek :P jego ojciec z resztą też :P a moi...starsza ciągle na diecie...nie pamiętam dnia kiedy by nie była na diecie...a starszy 120kilo na kącie
Moi rodzice właśnie też ważą sporo.... tata co prawda zrzucił z 20 kilo i zszedł poniżej stówki ale jeszcze mu by się przydało ;)
saphe
i to mamy genetycznie...i nic nie poradzimy na to
ja też mam genetycznie :twisted:
tatko waży ponad 100 kg, brat grubasek, mama zmiennie, raz tyje raz chudnie- mam cos po niej :evil:
Yh..nigdy nie bedziemy mogly tak wcinac jak inni bo to genetyczne jest...dlatego musimy uwazać, i tycie nam nie obce :evil: :evil:
8)
Cześć dzięki że napisałaś no moim forum ! x] Moi rodzice ? Niestety mają taka hmm delikatną.. nadwage ;/ . Przez co i ja odziedziczyłam..
Ja także mam genetycznie :(. Zarówno mama jak i tata mają nadwagę. Nie ma dla nas lekko i tyle, skoro odziedziczyłyśmy to po rodzicach...
Udanego dnia życzę!
Witam!.
Ja rowniez u Ciebie pierwszy raz ,ale nie powiem-milutko tu u Ciebie :lol: .
Nie grzesz dzisiaj tak bardzo :wink: .
Pozdrawiam.
Tusiaczek.
Głupio jest być genetycznie grubym...głupio w ogóle być grubym...dziewczyny jak myślicie ile mogę zjeść brukselek dziś na obiad z bułką tartą? Bo wiecie mam starych którzy mi na diete przejść nie pozwalają...i jedzenie chowam :) zachowuje się jak nie wiem co ...ale innaczej rady nei dam...jak schudłam do 53kilo to wszyscy się śmiali, że adoptowana jestem bo do rodziny nie pasuje...ale do cholery nie chce być gruba :(
Razem z odchudzaniem walcze o dłuższe włosy :P
Narazie zjadłam
- pół rogala z masłem
- salaterke galaretki
Heh a u mnie jest dziwnie bo mama jest dość wysoka i grubsza a tata niższy i szczupły. I tak sobie myślę, że jeśli chodzi o wzrost to mam po tacie a wagę po mamie :roll:
cziqitka to masz naprawdę wesoło :P
Zjadłam na obiad:
brukselki
i 2 duże kotlety
ziemniaki wykuciłam i nie zjadłam
Moi rodzice już przyzwyczaili się że się odchudzam :) Póki widza że jestem zdrowa i wszystko oki to nie zabraniają mi ;)
U mnie jest tak samo :P Ja mam to po ojcu, bo on ma coś kolo 100 narazie ;P a mamuśka jak była młoda była drobna, po ciąży { ze mną ofc ofc ofc xD} nigdy nie potrafiła dojśc do siebie xD
Mojej mamie przytyło się po urodzeniu brata mojego ;) A tata poprostu kiedyś bardzo szczuplutki chłopak na przełomie swoich lat zbyt dużo zajadał ;)
Moi rodzice nigdy do tego się nie przyzwyczają :P
mój tata kiedyś patyk był...ale jego ojciec i brat tak samo...
a mama sama nei wiem jaka była bo ona ciągle na diecie...
stosujecie jakieś herbaty odchudzające?
Moja mamy wazy dwa razy wiecej niz ja:) a ojciec tez ,ma nadwage. Ale szczerze mowiac nie wierz ze to w genach mam zakodowane ze nie ejstem szczupla;p chyba nie umiem sie zmobilizować wystarczajaca:)
Własnie wysłalam chlopaka bo ciastko:) ale takie w formie połowynsłodkiej bulki wiec nie tak tragiocznie;)
A japrzedwczorja kupilam pu erh :) i pije sobie koło 2 dziennie nawet nie wiem ile sie ich powinnom pic:) a pije bo po prostu zimno mi nie bardzo wierze w ich dzialanie
Ma się to w genach...wiem to :P bo mój chłopak rodzice szczypiorki i on tak samo...
A motywacja do odchudzania to swoją drogą ale ona u otyłych się przejwia...
pu erh to jakaś specjalna?
Buziak na udany wieczorek:*
ZJADŁAM DZIŚ BARDZO DUŻO ALE NIE JEST ŹLE NA TO ILE CIASTEK I LODÓW MAM W DOMU:
- Śniadanie
pół rogala z masłem
- Śniadanie II
galaretka
- OBIAD
kotleciki dwa dość duże
brukselki
- PODWIECZOREK
galaletka
- Goście przyszli
salaterki pół lodów kawowo śmietankowych
galaretka
CIAST NIE RUSZYŁAM
kolacja
galaretka
3 grube krązki krakowskiej
JAK MYŚLICIE DUŻO?
Maricia ile ty tych galaretek jesz?? Dobre one sa w czasie deity?? i jak kaloryczne
Galaretki jem bo to na paznokcie i włosy :P a chce zapuścić i jedno i drugie :P i na skóre jeszcze podobno by rozciągała sie i kurczyła odpowiednio.
A w ogóle ma w 100gramach tylko 53kalorie :P
i wypukuje organizm...no i rrąłądek wypełnia
Zjadłam gorący Kubek pieczarkowy
i Actiwie a goście wciąż mają jakieś pyszności...ja sie zabije
Maricia! Trzymaj się i nie ulegnij słodkościom! Też tak mam często, ale jak dotąd nie jem słodyczy od 2 dni :D
POWODZENIA
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69128
dzięki próbuje sie 3mać...mam nadzieje że szybko wyjda
Ech goście są najgorsi.... Zwłaszcza jak na stole stoi tyle pyszności ;) Ale trzeba być silnym :) Gratuluję silnej woli :) Sama wiem jak trudno jest odmówić pysznego ciacha.....