To może tak..
grubaskiem jestem tak jak byłam bo te wszystkie głodówki są nie na moje nerwy.. porostu za słaba jestem na takie wyzwania
tym razem zaczynam na zupełnie innych zasadach
-jem zdrowo i regularnie.. wole mieć stałą wagę a nie taką jak wcześniej latającą jak sprężynka :P
so..so..
10 luty 2oo7r.
śniadanko:sałatka z banana i jabłka oraz herbatka
II śniadanko:sałatka z banana, jabłka, płatków i jogurtu plus woda z musującą witaminką
obiad:pieczone pierś kurczaka i ziemniaki, gotowana marchewka oraz herbatka
kolacja:sałatka owocowa
Jestem silna.. dam rade.. chodź uwielbiam czekolade!
Zakładki