Cześć! Jestem Mada (tak naprawdę mam na imię Magda, ale już niewielu tak do mnie mówi ) i mam 15 lat. Odchudzać zaczęłam się już bardzo dawno temu, próbowałam co najmniej ze 100 razy i za każdym razem po kilku lub kilkunastu godzinach rzucałam dietę i zaczynałam się obżerać. I tak zamiast chudnąć tyłam, tyłam, tyłam, a odchudzanie stało się obsesją. Nie potrafiłam o niczym innym myśleć...
Postanowiłam wreszcie porządnie się za siebie wziąć. Miałam to już zrobić w ferie, tuż po moich urodzinach, ale ciągle się z kimś spotykałam, w domu właściwie tylko nocowałam i dlatego jadłam na mieście... Jak już pisałam, niedawno były moje 15 urodziny i w związku z tym ułożyłam listę 15 planów/marzeń, które zamierzam zrealizować przed szesnastką. Jednym z nich, chyba tym najbardziej upragnionym jest schudnięcie...
Długo zastanawiałam się nad odpowiednią dietą. Zazwyczaj stosowałam diety cud, ale teraz zmądrzałam. Wiem, że w moim przypadku to się nie sprawdza, bo nie potrafię narzucić sobie takiego rygoru i szybko daje sobie spokój. Kalorii liczyć też nie lubię...
W takim razie ustaliłam, że będę jeść cztery posiłki dziennie, ostatni nie później niż o 19. Na śniadanie jakiś jogurt, na drugie śniadanie owoce, na obiad zupy albo potrawy z warzyw (przyrządzone przez mamę albo samodzielnie ), na kolacje nabiał, owoce, warzywa... po prostu to, na co będę miała ochotę. W weekendy na śniadanie pozwolę sobie zjeść jakieś kanapki, choć pieczywa wolę unikać (bo jak zacznę je jeść to nie mogę skończyć :P). Ze słodyczy rezygnuje całkowicie, no chyba że zdarzy się jakaś wyjątkowa sytuacja Mięsa i ryb nie jem od 3 lat, za jajkami nie przepadam... Tak więc chyba nie będzie więcej niż 1000kcal, jak myślicie?
Planuję codziennie robić opracowany wcześniej zestaw ćwiczeń na brzuch (po 100 różnych ćwiczeń), 4 razy w tygodniu (wtorek, czwartek, sobota, niedziela) ćwiczenia na całą sylwetkę (też około 100 ćwiczeń) i pięć razy w tygodniu (poniedziałek, środa, piątek, sobota, niedziela) minimum 30 minut poświęcać na aerobik w domu. A do tego spacery w miarę czasu i jak najwięcej innego ruchu... A czasu niestety mam niewiele... Będę się też wspomagała trzema herbatkami odchudzającymi Bio Activ dziennie. Wydaje mi się, że działają, oczywiście jeżeli jest do tego dieta i ruch. No i zamierzam pić sporo wody i herbaty niesłodzonej, żeby napoi wyszło co najmniej 1,5l dziennie. Czasami będę sobie pozwalała na jakiś mały napój light (ale nie częściej niż dwa razy w miesiącu!), żeby nie być tak do końca pokrzywdzoną
Ale to dopiero od przyszłego tygodnia, narazie po prostu będę jeść mniej, więcej się ruszać i zastanawiać, jakie błędy popełniałam, że tak przytyłam...
Moje aktualne wymiary:
Wzrost - 153cm
Waga - 58kg
Biust - 100cm
Pod biustem - 84cm
Talia - 77.5cm
Pępek - 87.5cm
Biodra - 95cm
Udo - 57cm
Kolano - 36.5cm
Łydka - 34.5cm
Kostka - 20cm
Ramię - 30cm
Przegub ręki - 15cm
Bardzo dużo! Załamałam się jak zobaczyłam te wymiary. Jeszcze nigdy nie było tak dużo! Ale może to mnie zmobilizuje, żeby nie przerywać tej diety...
Chciałabym schudnąć 15kg. Przede mną sporo roboty, ale mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać i motywować i że z Waszą pomocą mi się uda. Do lata muszę być laska! Zresztą im wcześniej tym lepiej, zwłaszcza, że trzeba się brać za realizację kolejnych marzeń, a w niektórych szczupła sylwetka będzie bardzo pomocna... 3majcie kciuki, wpadajcie i wspierajcie mnie.
Mada walczy o szczupłą sylwetkę, spełnia swoje marzenia... bo niby dlaczego nie?
Zakładki