-
Aj chyba sobie zrobie tościk z chlebka ziarnistego i plasterka serka light.. ale mam jeszcze gorszy dylemat.. Bo mama przyniosła mi zupkę.. cytrynową.. i nie wiem czy w niej nie ma za dużo cukru ( i jeszcze mleko) .. czy nie jest za bardzo kaloryczna .. Nie wliczaj bo będziesz się niepotrzebnie martwiła.. a to i tak nie ma aż tak dużo kcal !
-
Jak masz ochotę to może zjedz jej troszkę na kolację :?:
-
nie no myślałam raczej o jutrzejszym obiedzie .. i chyba ją zjem .. limitu i tak nie przekroczę
-
no na obiad też się nadaje :) ile kcal ma to nie wiem, wiec moze nie jedz duzej porcji tylko taką średnia :D
-
ja zawsze wlewam 250 ml ( czyli szklankę) i jest to naprawdę zapychające.. Myśle , że więcej niż 350 kcla taka zupa mieć nie będzie..( mam nadzieję) postaram się wlać jak najmniej'
-
No i jestem po kolacji .. A zjadłam..
:arrow: Tosta z 2 małych chlebków pełnoziarnistych + plasterek serka light HOHLAND+ mandarynka.. jestem zadowolona bo bardzo lubię tosty a ten był nawet smaczny :D
-
obie lubimy płatki i tosty xD
Ja na kolacje nie jadłam nic. Ostatni posiłek zjadłam o 16 i właśnie wróciłam czyli już jeśc nie moge bo jest po 18. Takie życie xD [ i tak mi dzsiaj wyszło 1050 kcal xD ]
-
Ja dzisiaj akurat mało zjadłam ( wg tebeli na dieta.pl ok 600 kcal) więc na kolację mogłam sobie na trochę więcej pozwolić. Od jutra musze koniecznie zacząć jeść więcej.. Teraz pozostała mi tylko woda i gumy bez cukru ( już dzisiaj 5 rzuję)
-
Hej wszytskim .. Dzisiaj jestem strasznie załamana ...... zważyłam się i waga pokazała 62 KG !!!! Straszne ... Poprostu nie mogę na siebie patrzeć. Za karę poćwiczyłam godzinę na rowerze , 100 brzuszków i 75 podskoków na skakance.. a zjadłam dzisiaj
ŚNIADANIE :arrow: 3 łyżki muesli + otręby pszenne ( łyżka) + pół szklanki mleka 0%
II ŚNIADANIE :arrow: mandarynka
Wkurzyłam się na tatę..wypił mi połowę mleka i zjadł 3 plasterki sera.. Ja za to płacę a on wyjada.. ech.. te odchudzanie sporo kosztuje...
-
A ty sama sobie musizz kupowc jedzenie na diecie :?: Ja zazwyczaj pisze mamie co ma kupić, lub jadę z nią na zakupy, wtedy ona płaci :wink: A ile miałaś przed dietką dokładnie na wadze?