Hey! Jestem Mada (tak naprawdę mam na imię Magda, ale już niewielu tak do mnie mówi ) i mam 15 lat. Odchudzać zaczęłam się już bardzo dawno temu, próbowałam co najmniej ze 100 razy i za każdym razem po kilku lub kilkunastu godzinach rzucałam dietę i zaczynałam się obżerać. I tak zamiast chudnąć tyłam, tyłam, tyłam, a odchudzanie stało się obsesją. Nie potrafiłam o niczym innym myśleć... Zresztą pewnie to już wiecie, bo na forum jestem od dawna, miałam kilka swoich tematów, ale przestawałam w nich pisać równie szybko jak rzucałam dietę :P
Zazwyczaj stosowałam diety cud, ale teraz zmądrzałam. Wiem, że w moim przypadku to się nie sprawdza, bo nie potrafię narzucić sobie takiego rygoru i szybko daje spokój. Kalorii liczyć też nie lubię...
W takim razie ustaliłam, że będę jeść cztery posiłki dziennie, ostatni nie później niż o 19. Na śniadanie jakiś jogurt, na drugie śniadanie owoce, na obiad zupy albo potrawy z warzyw (przyrządzone przez mamę albo samodzielnie), na kolacje nabiał, owoce, warzywa... po prostu to, na co będę miała ochotę. W weekendy na śniadanie pozwolę sobie zjeść jakieś kanapki, choć pieczywa wolę unikać (bo jak zacznę je jeść to nie mogę skończyć ). Ze słodyczy rezygnuje całkowicie, no chyba że zdarzy się jakaś wyjątkowa sytuacja Mięsa i ryb nie jem od 3 lat, za jajkami nie przepadam... Tak więc chyba nie będzie więcej niż 1000kcal, jak myślicie?
Planuję codziennie robić opracowany wcześniej zestaw ćwiczeń na brzuch (po 100 różnych ćwiczeń), 4 razy w tygodniu (wtorek, czwartek, sobota, niedziela) ćwiczenia na całą sylwetkę (też około 100 ćwiczeń) i pięć razy w tygodniu (poniedziałek, środa, piątek, sobota, niedziela) minimum 30 minut poświęcać na aerobik w domu. A do tego spacery w miarę czasu i jak najwięcej innego ruchu... A czasu niestety mam niewiele... Będę się też wspomagała trzema herbatkami odchudzającymi Bio Active dziennie. Wydaje mi się, że działają, oczywiście jeżeli jest do tego dieta i ruch. No i zamierzam pić sporo wody i herbaty niesłodzonej, żeby napoi wyszło co najmniej 1,5l dziennie. Czasami będę sobie pozwalała na jakiś mały napój light (ale nie częściej niż dwa razy w miesiącu!), żeby nie być tak do końca pokrzywdzoną :P
Mam 154cm wzrostu i ważę aż 58kg. Resztę wymiarów napiszę jutro.
Chciałabym schudnąć 15kg. Przede mną sporo roboty, ale mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać i motywować i że z Waszą pomocą mi się uda. Do lata muszę być laska! Zresztą im wcześniej tym lepiej...
W ogóle postanowiłam trochę zmienić swoje życie, wyznaczyłam sobie kilka celów/marzeń która zamierzam zrealizować, a przynajmniej zacząć, zanim skończę 16 lat (jeszcze prawie rok... bez trzech tygodni :P). Schudnięcie jest celem numer jeden. Jak chcecie (jeżeli Was to interesuje :P), to mogę napisać i te inne
A narazie 3majcie kciuki, wpadajcie i wspierajcie mnie.
Mada walczy o szczupłą sylwetkę, spełnia swoje marzenia... bo niby dlaczego nie?
19.02.2007r. -> start
Zakładki