Wątek: precz kilogramy!! wrrr...

Jutro będzie lepiej! Ja też zawaliłam
Ok, to ty spadasz na pizze jak będzie 55 a ja, jak będzie 60 do KFC

a ja gdzie moge isc jak bedzie 60?xD

Zależy co sprawia ci największą przyjemność
Możesz iść na lody do McDonaldsa (jak lubisz) albo coś takiego.. ;D

ej, jedzenie nie moze byc nagrodą! xD

ja jak schudne do 55 zafunduje sobie wielki wypad do takiej wypasionej silowni i na saune ;D

Psss spryciula ;p
U mnie jest klub fitness "Niku" ... zajebisty. Siłownia, sauna, łaźnia parowa..
Wejście za 50 zł... Byłam tylko raz ;D Ale super było
Hmm... No i sobie jeszcze wymysliłam że jak będzie 58kg to ide na duże zakupy
Ciuchowe oczywiście

to ja sie do tych zakupow przylaczam tez ehehe...tez jak bedzie 58 :P hyhyhy :P i tak bylam na zakupach juz fajnie tak w lusterko sie patrzec i wiedziec ze ma sie mniejszego brzuchola
pozdrowki : *

ja o tym nie myślałam...
hmmm...

eee...

dobra ide z wami do KFC :P

Ja też ostatnio patrzę wlustro i serio widzę płaski brzuszek No...może nie całkiem ale jest coraz coraz lepiej

hehe a dzisiaj wypadzik do Manoo :P ihihihihi :P moze jakis ciuch sie kupi juz niedlugo bedzie 55 :P jea jea narazie 64 ale ja to bardziej optymistka ::P
powodzenia laski :*

napewno bedzie 55 powdzenia :*