Wątek: WIELKI POWRÓT // zaczynam od nowa // fott 31

Wątpię czy komuś chciałoby się czytać wątki mające po kilkadziesiąt stron, jak niektóre, ku inspiracji

ja czytalam prawie caly aaggii

Wow podziwiam upór

to byla moja motywacja nr 1
pozniej Lou...

odeszly...;/ hehe

no ja jestem zawaliscie uparta

suszona ja mimo ,ze nie pisałam czesto twoj watek sledziłam od dawien dawna widziałam jak przechodziłas przez wiele etapow jedzenie 600kcal, bulimia ,głodowka,zdrowe jedzenie ,napady ...

Ech, kiedyś jak zachoruje i bede miała dwa tygodnie urlopu od życia, to też poczytam
A co się stało z tymi dziewczynami, aaggii i Lou ?

aagii juz skonczyla sie odchudzac i Bogu dzieki boooooo troche przesadzila z dietka ...

Aha, znalazłam jej wątek i poczytałam trochę od końca, faktycznie lekko przedobrzyła, a ta druga, Lou?

Dobra laski, ja spadam, idę pod prysznic i spać, może jeszcze poczytam coś lekkiego i przyjemnego, bo u mnie ostatnio tylko King i King, wczoraj się za Zieloną Milę wzięłam (kiedyś obejrzałam pół filmu i wymiękłam, nie wiem jak przeżyję książkę )... A King to tak niebardzo, kiedy się nie wie co się wokół dzieje xD


Aaaaa w ogóle to się nie pochwaliłam, że u mnie dziś idealnie 1200 Wczoraj ustaliłam sobie jadłospis i jedynym odstępstwem od niego było zjedzenie połowy grapefruita zamiast małego jabłka Chyba dzisiaj też sobie ustalę plan na jutro ^^

jestem z Ciebie zadowolona:d

Sialalala, co za piękny dzień, sostra mnie wkurzyła z samego rana (o 11 xD) ale kij jej w oko, ja i tak będę miała dobry humor
Na śniadanko dzisiaj aż 350 kcal (płatki z mlekiem i bieluch ze szczypiorkiem *_*) ale w perspektywie mam jakieś warzywka na obiad więc sobie pozwoliłam na to

Dzięki Ptysiak

Aaaaa będę szczuuupła, będę szczuuuuuupłaaaaa! I Wy też będziecieeeee! (znalazłam Święte Szydło i odwala mi xD)