Ten typ tak ma. Polska, taki kraj. Aż czasem żal. Nic nam nie pasuje. Gruby - źle, chudy - źle, dobrze ubrany - źle, biedny - źle, bogaty - źle. Wszystko źle, źle i źle. O! ;P
Wersja do druku
Ten typ tak ma. Polska, taki kraj. Aż czasem żal. Nic nam nie pasuje. Gruby - źle, chudy - źle, dobrze ubrany - źle, biedny - źle, bogaty - źle. Wszystko źle, źle i źle. O! ;P
zgadzam sie life is brutal!
... end samtajms kopas w dupas xD
Ale nie można być bezkrytycznym wobec siebie - nadwaga jest niezdrowa, nadmierna chudość też :p ale jeśli już ktoś jest gruby to powinien ubierac się odpowiednio - nie mówię, że w worki pokutne, ale przynajmniej w odpowiednie rozmiary... Nie rozumiem oszukiwania się np. kupowania o rozmiar za małych spodni, znad których wylewa się sadełko...
Skąd pomysł, że tylko w Polsce tak jest? ;) Bywam na różnych stronach poświęconych modzie, głównie angielskich i angielskojęzycznych, ale też czasami francuskich itp... Wszędzie jest obsmarowywanie :D Ostatnio nawet na jakimś rosyjskim forum dot. streetfashion obgadywali Polki...
Heh dokładnie^^
masz racje! Wyglada to ohydnie, gdy dziewczyna nosi ciuchy, ktore w ogole nie sa dla niej! Dziewczyna jestli jest zgrubsza nie moze ubierac obcisłych bluzek i udawac
ze jest chudzinka! To nie na tym polega!
U mnie nie widac nadwagi, bo swietnie to zakrywam i kupuje modne ciuchy
ale w wiekszych rozmiarach
Dlatego to wyglada całkiem inaczej
Jestem krytyczna wobec siebie!!
Mam taką pulchną koleżanke, chodzi w przeobcisłych biodrówkach i krótkich bluzeczkach spod których wylewają sie boczki, a i tak ma powodzenie :roll:
heh moze jest pewna siebie a to czasami moze sie podobac...
ja tez mam niezly przyklad ta moje chuba kolezanka (ta z fotki) nie ma za bardzo powodzenia u chlopakow
no moze im sie podoba ale na dluzsza mete nikt nie chce z nia byc
inna moja kolezanka jest taka przecietna i z chlopakami ma tak ze zaley jek jej zawieje
jest jescze taka dosyc pulchna to wszyscy za nia lataja...
taki swiat;]
bo w sumie nie liczy sie wyglad tylko piekno wewnetrzne;D
ale z charakterem tez sie nie wyjdzie TYLKO na miasto:)
hehe:)
ja też jestem bardzo krytyczna wobec siebie i to chyba dobrze!!!
dobrze dobrze...ale warto jest byc pewnym siebie
Pomaga!!
Po prostu trzeba zdawać sobie sprawę ze swoich wad i zalet, ukrywać wady i podkreślać zalety ;)
U mnie z facetami jest teraz zastój kompletny, ale jakoś mi to nie przeszkadza :D W styczniu zerwałam z Największą Dotychczasową Miłością Mojego Życia i od tamtej pory posucha ;) Ale jakoś mi nie brakuje samców ;)
mi tam brakuje ale nie kogokolwiek ale takiego jednego...
glupia bylam ot co ja wszystkie zjebalam to teraz mam
czulam ze bede tego zalowac
Będzie dobrze ;*
nom musi byc dobrze :D:D
witam w piene niedzielne popoludnie...
wiecie co ale mam teraz fajnie...
rodzice sobie wymyslili ze beda sie odchudzac:D haha i ja tez:) od jutra ha!
tata kupil jakas ksiazke w ktorej jest dieta oczyszczajaca. poczytalam poczytalam i jest nawet ok. trwa 14 dni
na poczatku je sie praktycznie same owoce i warzywa a pozniej sie dodaje jakies bzdetki... wiec od jutra zaczynam:) mam nadzieje ze strace po tych 14 dniach brzuch... do tego zaczynam jutro a6w i rooowekrek takze odchudzanie bedzie pelna para;]
Ja się odchudzam z moją bratową, ale ona nie ma za grosz silnej woli :roll: i prubuje mnie sprowadzić na złą drogę :twisted:
Suszona, no to ekstra że będziecie się razem odchudzać :D Powodzenia w takim razie :)
no w takim razie zyczymy powodzenia i duzo wytrwalosci:D
Też sie bałam ale przypisał mi luteine i jeszcze na niej schudłam... Podobno tak jest, ze jak sie nie ma skłonności do tycia to można schudnąć 8)Cytat:
mialam isc do ginekologa ale kurde on mi przypisze na pewno hormaony...;/ i dalej + na wadze bedzie
Coprawda wcale mi ona nie pomogła a okres za jakiś czas sam wrócił 8)
Mojej przyjaciółce sam wrócił po ponad pół roku, mimo że nie przytyła ani grama :shock: Musi się wszystko unormować, i prawdopodobnie sam wróci :)
No właśnie po pół roku :evil:
ja chyba sobie jeszcze poczekam moze sie po swietach wybiore (mam nadzieje ze do tego czasu bedzie stabilne 50kg)
no ja tez mam taka nadzieje ze wytrwamy bo przeciez w KUPIE siła:)
bede pisala juz od jutra moj pamietanik to sobie bedziecie zagladaly, zobaczycie jak ta dieta wyglada bo tam jest scisly jadlospis- czyli to co ja lubie najbardziej;]
No jej dokładnie po pół roku i trzech tygodniach, pamiętam jak się cieszyła że jej wrócił to mówiła że 6 miesięcy i 3 tygodnie nie miała :D
ja nie mam 17 tygodni
matko zebym tylko dostala :roll:
Suszona ale to nie zadługo będziesz czekać?
Bo ja byłam u gina i zrobił te wszystkie badania stwierdził, że wszystko oki ale wiesz są różne przypadki żeby nic grożnego nie było :roll:
No ja też po pół roku i paru dniach - chyba po tym jak w święta troche przytyłam :wink:
Przecież po hormonach się nie tyje :roll: ja brałam i ani grama więcej na wadze, one nie powodują przybierania na wdze tylko wziększają apetyt a czy mu ulegniemy to nasza sprawa, szuszona ty wiesz czym grozi brak okresu :?: :twisted: w przyszłości mozesz nie miec dzieci, im szybciej pójdziesz do lekarza tym lepiej dla ciebie i twojego zdrowia a hormonów nie ma się po co bać bo tylko moga pomóc a nie zaszkodzić :evil:
ja powinnam jutro dostać, ale nic na to nie wskazuje i tez sie zastanawiam czy mi się czasem nie zatrzymał :roll:
No właśnie ja też niedługo powinnam dostać, i niestety czuję że dostanę :\
ja tez czuje ze dostane a czy na czuciu sie skonczy?
mialam isc teraz na feriach... ale kurcze u mnie w miescie ginegologow jest niewielu i trzeba sie zapisywac pol roku wczesniej;/
uruchomie znajomosci:D:D:D:D
Uruchom uruchom :D Albo idź prywatnie, albo coś.. Mogłabyś jeszcze czekać, ale nie wiem czy jest sens :] Może być tak, że wszystko jest dobrze i sam Ci się "uruchomi" za jakiś czas, ale może też się okazać że coś jest nie tak, nigdy nic nie wiadomo :D
chcialabym zeby bylo wszystko juz ok
no ale czas pokaze:)
mam nadzieje ze bedzie :twisted:
Też mam nadzieję.. W sumie, czemu miałoby nie być ok? Ostatecznie nie jesteś pierwsza ani nie ostatnia jeśli chodzi o brak okresu po odchudzaniu :D
Swoją drogą, urlop od PMSu i okresu byłby fajny... :roll:
miesiac moze dwa... ale pozniej jednam Ci czegos brakuje..;/ przynajmniej ja tak mam:/ no ale przynajmniej nic nie przecieka:D
a ja odkąt zaczęłam dietkować to mam bardzo nieregularnie @!!!!
ehhh ale masz... a on sie z czasem unormuje;] ja na poczatku mialam nieregularnie (jak sie odchudzlam) a pozniej sie unormowalo az go nie bylo...
Mam nadzieję że Wam się to unormuje i wszystko będzie dobrze :) :)
oj jak i sie unormuje to jade do Lubolandu:P
Lubolandu? Czyli?
Czytałam kiedyś artykuł o jakiejś anorektyczce, która chorowała przez chyba 7 lat, i przez prawie cały ten czas nie miała okresu, były próby leczenia jej itp które się nie powiodły, aż w końcu ona dorosła i stwierdziła że chce być zdrowa, poddała się leczeniu, potem poznała jakiegoś faceta i urodziła normalnie dziecko :D