Moim zdaniem to tobie już tylko psycholog i dietetyk może pomócdziewczyno ty sie zastanów co wyprawiasz, twoi rodzice nie widza w jakie bagno się pakujesz
, moja mama do razu by zareagowała
rób co chcesz ale potem nie miej do nikogo pretensji
![]()
Moim zdaniem to tobie już tylko psycholog i dietetyk może pomócdziewczyno ty sie zastanów co wyprawiasz, twoi rodzice nie widza w jakie bagno się pakujesz
, moja mama do razu by zareagowała
rób co chcesz ale potem nie miej do nikogo pretensji
![]()
w jakie barno co Ty gadasz?
czego bym nie zrobila to ciagle zle
jakbys przytyla tyle ile ja przytylam i w takim samym okresie tez bys szalala
postaw sie na moim miejscu
rodzice nie musza sie o nic martwic
Nie tylko ty miałaś jo jo, 95% na tym forum je miało, częściej większe niż twoje.
Tylko zauważyłam, że ludzie zauważali swoje błędy które doprowadziły do jojo, czyli za szybka, zbyt rygorystyczna do wieku nastolatki dieta.
Moja mam też by mi nie pozwoliła robić takich cyrków.
Dobra ja już nie piszę, bo moje dobre chęci skomentuje się wielkim oburzeniem.
a ja Cie rozumiem i to bardzo dobrze
nie znosisz teraz siebie i ta wage
bo wiesz, ze dawniej wazylas duuuzo mniej kg
i to nie pozwala Ci zaakceptowac wlasnej postury
Nic nie wskuramy mowiac, zebys dala spokoj z regorystycznymi dietami
bo i tak nie posłuchasz
nie posłuchasz tego tak jak ja!
ja tez jestem na ciezkiej i wyczerpujacej diecie
no chce wazyc 57
a Ty chcesz pozbyc sie tej wagi
widzisz stawiam sobie inna bariere
jezeli jest Ci zle w swoim ciele
schudnij te 3 kg ale swiat nie opiera sie tylko na jedzeniu
odpowiedz sobie na pytanie
zyjesz zeby jesc
czy zyjesz dla zasmakowania i lekkiego probowania jedzenia?
a co do rodzicow...oni nic nie zrobia
bo chca zeby Ci było dobrze
jedynie zwroca uwage
z reszta co oni maja do tego skoro my wszystko potrafimy
swietnie ukryc????
nikt nam nie przegada
Buziak
Suszona poczytaj sobie blogi o odchudzaniu to Ci zobrazuje co chcesz zrobic
nie zamierzam Cie opierdzielac i oceniac sama wiesz nalepiej ale nie trzeba byc wrozka zeby wiedziec jak sie koncza glodowki
nikt Ci nie broni sie odchudzac nawet stosuj SB
pamietaj dieta- tak
obsesja - nie !!!
kilka z tych dziewczyn postepowalo tak jak Ty mialy podobne mysli , teraz niestety przez wlasna glupote albo wachaja kwiatki od spodu albo sa na skraju wyczerpania i wlaja o pomoc
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
Eee cos mi sie wydaje ze przesadzacie...
ok bede na sb schudne ile schudne przeciez zadna anoreksja ani juz teraz bulimia mi nie groza bez przesady nie mam 5 lat ze mnie trzeba na kazdym kroku pilnowac...
Ptysiak17- masz racje nie znosze siebie i swojej wagi... mam dosc jedzeniam slodyczy... mam dosc wszystkiego
tyle razy mowilyscie ze wiem co robie i ze mam cos we łbie... wiec dlaczego teraz mialabym nagle to stracic?
juz raz stosowalam taka diete jak terz chcialam i co? joja nie bylo... teraz jest ale to jest alkiem inna historia bo schudlam za bardzo okres mi zanikl i musialam cos zrobic najprostrza rzecza bylo poprostu przytyc...
no nic zobaczymy jak to bedzie... narazie i tak sb
tzn jutro bedzie pewnie ok 1000-1200 bo kolezanka ma przyniesc torta na 18 i bedzie git
naprawde nie martwcie sie tylko mnie wspierajcie.. przeciez moim celem nie jest glodzenie sie i wycienczenie organizmu chce tylko odzyskac o co przez swoja glupote i nawyk jedzenia do oporu stracilam...
chce zaczac wszystko od poczatku z nowa mna... nowa suszona... ale chce to zrobic jako szczupla ziewczyna... bo wiem ze czuje sie najlepiej jako szczupla... po swietach chcialabym zeby bylo 52kg jak sie nie uda no to trudno ale przynajmniej bede miala postawiony cel i jakas motywacje... nie odbierajcie mi tego... chce sie pozbierac ale jak czytam to co piszecie to nie moge... i jest jeszcze gorzej...
Kurdę naskoczyłyśmy bo piszesz co chwila co innego, można się pogubić.
Ja przynajmniej nie łapie już. Teraz piszesz dieta 1000-1200 no to przecież gdybyś tak pisała od razu że na niej jesteś to nikt by się nie oburzył.
No ale było co innego
Więc stąd te wszystkie negatywne wypowiedzi. W każdym poście jakby pisała inna osoba, za 5 minut znowu możesz zmienić zdanie, że jesz np. 300 kcal.od jutra bedzie jakies 450-500 kcl i duzo cwiczen...
Po prostu musisz się zdecydować jaka naprawdę jesteś.
Ale w każdym razie, w zdrowej diecie życzę ci powodzenia.
aha i temat postu na przykład sam sobie jest kontrowersyjny.
Więc po niedawnych wypowiedziach nie przesadzamy.
heh zaczynam od soboty razem z toba bo przed chwila babcia mi rosolek ugotowala xD
to co bierzemy sie nie od jutra ciom?
buzki
ja tez sie przyczepiambo dzisiejszy dzien zawalilam weglami
![]()
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
no i ja wami, bo w ostatnim czasie kompletnie dietę zawaliłam ;/
Zakładki