-
nom ale po niej nie bylo widac... ja jak zygalam to na poczatku lzy mi lecialy tak ze masakra...
ale naszczescie to juz za mna (dlatego przytylam
)
-
cóż... mi sie wydaje że robi to tylko by zwrócic na sibie uwage. ja z 4 razy w zyciu prowokowałam wymioty, ale w pore sie opamietałam. to bez sensu niszczyc sobie zycie
-
pewnie ]
ja mialam, kilka razow za soba...
jak mialam ostatni te (pierwsze) napady to szlam do kibla i juz mialam zaczac ale myslalam nieee to nie bedzie silniejsze ode mnie i wychodzilam w kibla i sie juz nie dam wiecej
-
Po mnie nie było widać jak rzygałam, więc mogła nie ściemnać... Ale w sumie jak się zaczyna, to z reguły się nie rzyga takimi drobnostkami jak kawałek placka, tylko po jakimś napadzie... No ale mogę się mylić
-
ale z tego co wiem, to bulimiczki się nie chwalą całemu światu tym że prowokuja wymioty...
-
nie wiem nie wiem
ja sie teraz modle zeby okrez mi wrocil
-
Może jest jakiś sposób by bulimie sobie wybiła z makówki
-
uuuu to nie fajnie
Mi raz zanikł po dietce na pół roku, a teraz mam nairegularny, ale jadnak jest. a bylas kiedys u ginekologa
-
Mr ginekolog to chyba dobry pomysł... Poza tym, Suszaku, miałaś wrzucić swoje foty, ku inspiracji, a Ty tylko koleżanki wrzucasz
-
nie mam swoich dam swoje jak bedzie 50 kg;]
mowilam Kochanieńka ze przyblize wam moj obraz 45kilowy
ale postaram sie o jakies nowe fotki;]
mialam isc do ginekologa ale kurde on mi przypisze na pewno hormaony...;/ i dalej + na wadze bedzie łech poczekam jeszcxze troche
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki