hej kochanie

szuszona - nie chcę Cię oceniać , ani tym bardziej tego co robisz bo mam podobny problem:/ nie jestes jedyna którą złapało jojo:/ ale co na to poradzisz? przecież nie schudniesz w dwa dni i nie będziesz w tym czasie ukrywać się w domu pod kocem, bo ty ważysz 59 kg i nikt cię nie może zobaczyć:/ nie załamuj się, ale walcz!!! uwierz w siebie!!! dasz radę, ale nic na siłę pamiętaj, że zdrowie jest najważniejsze i wal na to , co myślą o tobie inni dziewczyno - ty rządzisz i jest git malina wierzę w ciebie :* będzie dobrze:*