a jak :P zaraz skakaneczka i HH :D
Wersja do druku
a jak :P zaraz skakaneczka i HH :D
ja sie melduje że dzis sie nie obijalam :p caly dzien pozadomem i trening ( 2h)
dołanczam sie .. jak bedzie 60 kg ide do kfc xDDD
eh wam to łatwiej bo wiecie ile chcecie ważyć... a ja patrze na wymiarki, więc nie wiem ile jeszcze będe musiała sie odchudzac żeby je osiągnąc...
w każdym razie jak się zmierzę i będą takie jakie powinny być, to idę na zakupy! [spodnie na bank, rozmiar mniejsze :P ]
Under nie przesadzaj z tymi wymiarami, nikt z centymetrem w oczach nie chodzi i to nawet nie będzie zauważalne. :roll: Jak jesteś na diecie to chudniesz ze wszystkiego, nie da się odchudzić troszkę jednego obszaru, bo to biust poleci, itd. Nie patrz na wymiary tylko powiedzmy na za duże wałeczki, jeśli masz(a pewnie nie:)). Np. ja mam taki cel, żeby ich nie mieć za dużo, żadnego brzuchola, by to estetycznie wyglądało. Wymiary nie są takie ważne, każdy ma inne predyspozycje genetyczne. Nie bądźmy takie próżne. Mnie okrutnie irytują niektóre dosyć chude osoby mówiące w stylu "mam masywne uda", "grube łapska", "duże łydki". Wszystko przez to, że mnóstwo dziewczyn chce od razu wyglądać jak modelka i poświęca mnóstwo czasu nad roztkliwianiem się nad wyglądem x__X. Mania przesadnej szczupłości jest nudna jak flaki z olejem.
=====
A dzisiaj z dietą zaczyna się jak najbardziej ok, heh, ale żuję już 3 gumę. xD
No wymiary nie są do końca dobrym miernikiem. No bo jednak racja, że każdy ma inną budowę, i może chudnąć strasznie z brzucha a np. z ud nic nie poleci.
I zgadzam sie że kilku cm naprawdę nikt nie zauważy. To samo z wagą, to też tylko cyfry.
Zgadzam się z blue - po prostu ma nie 'wylewać' się. To oznacza że wymiary są odpowiednie do danej osoby.
No, blue, ktos tu wreszcie mówi rozsądnie :):):)
jeśli chudniesz i znikają ci wałeczki to również mniej mierzysz... moim zdaniem większą głupotą jest zwracać uwagę tylko i wyłącznie na wagę, bo jej faktycznie nikt nie widzi, poza tym nigdy nie wiesz ile zgubiłaś tłuszczu a ile wody... :roll:
poza tym nieprawda że nie widac różnicy, bo kiedy uda mi sie zmniejszyły o 2 cm to już widziałam różnice ;]
Ej! Ale jak waga zjedzie o 10 kg no to nei powiecie ż enie widać ;p Czyli jednak jest jakiąś tam miarą tego naszego tłuszczyku ;p
Mi głównie chodzi o brzuszek... Przed wakacjami było 65 cm, a teraz ok. 10 więcej :/
No i uda mi się też nie podobają. Chcę je wyszczuplić żeby nogi wydawały się dłuższe ( A tak jest;p)
Eh... Za 3 tygodnie zobaczę się z chłopakiem... Już widzę ten o******* "Ale schudłaś, ale ci kości wystają, masz twardy tyłek, nie ma za co złapać, bla bla bla"
I pewnie będzie się starał mnie utuczyć ;p Ale nei ciągną mnie słodycze póki co, dzisiaj byłam z kumpelami w piekarni. Jedna zamówiła zapiekankę, druga ciastko francuskie, (BOŻE JAK TAM PACHNIAŁO!!!) Ale się nie dąłam :) Zajęłam się rozmową i nie mysłałam o tym co jedzą :D Oby mi się tak u chłopaka udało...
Under - Chodziło o to, że lepiej mieć fajnie wyrzeźbione ciało niż jak najmniejsze wymiary i niską wagę(co z tego, że np. ja mam głupawy ticker wklejony - czysta rozrywka, tradycja forum, a moja waga to niby oblicza masę tłuszczu, wody i mięśni, ale nie mogę mieć pewności, że to jest prawda^^).
Courtizzle - Nie martw się chłopakiem, w razie czego sama rzuć jakąś kąśliwą uwagę;).
Super sobie poradziłaś z tą piekarnią, gratuluję:D.
===
Co do diety:
Dzisiaj wyszło mi jakieś 1400kcal, hah po prostu uwielbiam activię i zjadłam o dwie za dużo :lol: xD ale nie przejmuję się bzdurami xD
I opróżniłam końcówkę opakowania l-karnityny, bo ćwiczyłam jak zwykle na orbitreku ^^ mówię Wam - to cudo chyba podziałało bo widzę różnicę po nogach i brzuchu:D,... a nawet jeśli nie to przynajmniej miałam większą ochotę ćwiczyć przez całą dietę^^, bo w końcu wydałam na to kasę;] rzadko się zdarzało, że nie ćwiczyłam i się leniłam:D to daje motywację;P
chyba kupię kolejne opakowanie^^ xD
courtizzle - mieszkacie od siebie daleko z chlopakiem?